Kilka dni temu pisaliśmy o psie, który na oczach właścicieli został w zasadzie żywcem zjedzony przez robaki. Niestety to nie jedyny akt okrucieństwa, którego w ostatnich dniach dopuścili się niektórzy mieszkańcy naszego regionu.
Na Lubiechowie w jednym z domów okociła się kotka. Jej właścicielka, kobieta w wieku 63 lat, dzień po urodzeniu kociąt zabrała je przed dom i tam dokonała aktu niewyobrażalnego okrucieństwa – roztrzaskała ich głowy o betonowy most, a następnie zwłoki wrzuciła do pojemnika na śmieci. Całe zdarzenie widziała sąsiadka właścicielki zwierząt, która zawiadomiła policję. Na miejscu zdarzenia oprócz policji pojawił się też lekarz weterynarii i inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami ze Świdnicy. W sprawie dokonanego przez kobietę aktu okrucieństwa wobec zwierząt zawiadomiona została prokuratura, która po dokładnym zapoznaniu się ze sprawą i posiadanymi dowodami prawdopodobnie postawi właścicielce zwierząt zarzuty.