Co zrobić, gdy nieproszony gość z zygzakiem na grzbiecie pojawi się na podwórku, ogródku, klatce schodowej lub garażu. Niestety zasada „nie ruszać, sama pójdzie”, nie zawsze się sprawdza. Właśnie w takich sytuacjach można zwrócić się z prośba o pomoc do naszej jednostki.
Eko-patrol straży miejskiej posiada na swym wyposażeniu, specjalistyczny sprzęt do chwytania węży. Zwierzę jest w sposób bezpieczny pojmane, umieszczone w pojemniku transportowym, a następnie wypuszczone poza granicami miasta. Ostatnio strażnicy interweniowali w warsztacie usługowym przy ulicy Andersa, gdzie pod jedną z maszyn wypoczywała żmija.
Gdy zwierzę zostało bezpiecznie schwytane i wypuszczone na wolność na leśnej polanie, strażnicy otrzymali kolejne zgłoszenie, tym razem z Podzamcza. Młoda pustułka po zderzeniu z budynkiem nie mogła poderwać się do lotu. Po kilkunastu minutach od zgłoszenia poturbowany ptak został schwytany, a następnie przewieziony do ośrodka rehabilitacji zwierząt. Po zbadaniu przez weterynarza okazało się, że nie ma on poważniejszych obrażeń. Po kilku dniach obserwacji zostanie wypuszczony na wolność.
Właściwie powinniśmy się cieszyć, że w Wałbrzychu, jak i jego okolicach pojawia się tak wiele dzikich zwierząt, jednak mogą one przysparzać mieszkańcom wiele problemów, a czasami stanowią realne zagrożenie dla ich bezpieczeństwa. Właśnie w takich przypadkach można liczyć na pomoc eko-patrolu straży miejskiej.
