O zdarzeniu boguszowscy funkcjonariusze zostali poinformowani 17 stycznia około godziny 20:45. Policjanci niezwłocznie udali się do Czarnego Boru na ul. Główną i potwierdzili, że ktoś w sposób brutalny uśmiercił 5 młodych czworonogów. Chwilę później w ręce funkcjonariuszy wpadli sami sprawcy tego bestialskiego czynu. To 50-latek i 42-latka, którzy działali wspólnie i w porozumieniu. Oboje w momencie zatrzymania byli nietrzeźwi. Mieli ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie.
- W późnych godzinach wieczornych dostaliśmy zgłoszenie z komisariatu Policji w Boguszowie z prośbą o pomoc w interwencji, w celu zabezpieczenia pięciu nieżywych szczeniąt oraz ich matki - informują wolontariusze Fundacji "Na Pomoc Zwierzętom". - Mamy nadzieję, że zostaną jej przedstawione zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem, czego skutkiem było uśmiercenie 5 szczeniąt. Matka szczeniąt to kilkuletnia sunia Lejdi. Została odebrana i obecnie przebywa pod opieką naszej Fundacji. My jako organizacja będziemy chcieli występować w sprawie jako oskarżyciel posiłkowy.
Zatrzymani mieszkańcy Czarnego Boru staną teraz przed sadem. Za popełnione przestępstwo grozi im kara pozbawienia wolności do lat 5, a także zakaz posiadania zwierząt.