W tym roku na bulodromie pod Mniszkiem w pięknej jesiennej scenerii spotkali się młodzi bularze z kilku ośrodków petanque w Polsce. Przyjechali z Nysy (3), Dzierżoniowa (1), Jeleniej Góry (1), Jedliny-Zdroju (1+2), odległego Gorzowa Wielkopolskiego (1) i Śremu (3) oraz z Czech (3) i oczywiście wystąpili również zawodnicy gospodarzy (4).
Ze względu na duże zainteresowanie turniejem w środowisku petanque, organizatorzy wprowadzili limit do 3 drużyn prezentujących dany klub lub placówkę oświatową.
Od wczesnych godzin porannych nad bulodromem świeciło słońce i było coraz ciepłej, jak na polską złotą jesień przystało.
Tradycyjnie już prowadząca turniej Maria Świetlik powitała wszystkich zgromadzonych na bulodromie w Gorcach, A kilka ciepłych słów skierowała do najmłodszych uczestników turnieju. W imieniu władz samorządowych uczestników imprezy gorąco powitał Wicestarosta Wałbrzyski Augustyn Skrętkowicz. Turniej otworzył prezes SKF Sudety Petanque Boguszów – Gorce” Kazimierz Świetlik.
Punktualnie o 9:40 rozpoczęła się pierwsza z pięciu rund eliminacyjnych. Każda runda to 40 minut gry. Od początku turnieju wiadomo było, że walka o podium rozegra się pomiędzy aktualnymi mistrzami Polski a drużyną z KSP Jedlina oraz Nysą 3.
I runda – „Młode koty” nie dały szansy młodszym kolegom z Czech – zawodnikom „Smirzice 2” w zdobyci punktu – spotkanie skończyło się wynikiem 13:0. Bardzo wyrównane pojedynki odbyły się pomiędzy „Nysą 2” a „Dwójeczką 1” 06:07 oraz „Wojciechowską” a „Gorcami 3” 08:09.
Po drugiej rundzie komplet zwycięstw na swoim koncie odnotowali: „Mali z Jedliny”, „Młode koty”, „Zakaz kulania”, „NYSA 3”, oraz „Jedlina-Zdrój 2”.
Po III rundzie, po 3 zwycięstwa zaliczyli na swoim koncie: „Młode koty” i „Nysa 3”. Z porażkami musieli pogodzić się natomiast trzy debiutujące drużyny: „Wojciechowska” ze Śremu, „Dwójeczka 3” z Wałbrzycha i „Gorce 1”.
Po IV rundzie z kompletem zwycięstw pozostały tylko „Młode koty”, które spokojnie pokonały „Nysę 3” 13:03. Zdawać by się mogło, że tu już nic się nie zmieni. Ponadto sześć drużyn miało po 3 zwycięstwa i aż osiem dubletów po 2 zwycięstwa.
Wyniki po 5 rundzie były lekkim zaskoczeniem - „Podgórzynianki” wskoczyły na 7. miejsce, a „Mali z Jedliny” na szóste, na pierwszej pozycji po pięciu eliminacjach uplasowała się „Nysa 3”.
Wyniki:
Wyniki po 5 rundach eliminacyjnych:
1.Nysa 3
2.Młode koty
3.Zakaz kulania
4.Decc
5.Wojna
6.Mali z Jedliny
7.Podgórzynianki
8.Gorce 3
9.Nysa 2
10.Jedlina-Zdrój 2
11.Gorce 4
12.Nysa 1
13.Gorce 2
14.Dwójeczka 1
15. Smirzice 2
16. Wojciechowska
17.Smirzice 3
18. Dwójeczka 3
19. Smirzice 1
20. Jedlina-Zdrój 3
21.Dwójeczka 2
22. Gorce 1
PLAY-OFF:
Nysa 3(13) - Gorce 3(9) 13 : 05
Decc(22) - Wojna(14) 06 : 13
Zakaz kulania(20) - Mali z Jedliny(1) 10 : 13
Młode koty(21) - Podgorzyniaki(19) 12 : 06
„Nysa” to wspaniały dublet dwóch/ Dominik i Bartek/ doświadczonych graczy, który szybko uporał się z „Gorcami 3” . Zespół grał w nieco zmienionym składzie / Mateusz z debiutującym Michałem/.
Innym ciekawym widowiskiem był mecz „Podgórzynianki” kontra „Młode koty”. Dziewczęta wspierane przez swojego trenera starały się grać jak najlepiej potrafią. Podopieczni Wojtka Hańczuka odrobili straty i po 40 minutach skończyli mecz wynikiem 12:06.
Półfinały:
Nysa 3(13) - Wojna(14) 10:09
Mali z Jedliny(1) - Młode koty(21) 13:01
Finał:
Nysa 3(13) - Mali z Jedliny(1) 06:13
Pojedynek z wielkim zainteresowaniem śledzili zebrani na bulodromie zawodnicy i kibice. Był to piękny pojedynek dla widza. „Nysa 3” pokazała wspaniałą grę nagradzaną gromkimi brawami kibiców. Gra obu drużyn to nieustanne ustawianie przy „śwince” i natychmiastowe wybijanie. Po godzinie gry było 06:09 dla Jedliny. Po wyrzuceniu czwartej buli wydawało się, że „Nysa” zdobędzie kolejne punkty i będzie remis. Niestety, szczęście dopisało zawodnikom klubu z Jedliny i ostatnią bulą Sergiusz Gądek zdobył 4 pkt - tym samym zakończył mecz wynikiem 13:06 dla swojego dubletu. Zawodnikom z Nysy jak zawsze zabrakło trochę szczęścia, gdyż potencjał techniczny i umiejętności mieli na poziomie swoich przeciwników.
Mecz o III miejsce:
„Wojna(14) - Młode koty(21) 11:13
Na boisku obok rozegrano mecz o 3. i 4. miejsce. Drużyna „Wojna” zmierzyła się z aktualnymi Mistrzami Polski - „Młode koty”. Mecz zakończył się różnicą tylko 2 pkt. Pierwszy raz mogliśmy podziwiać grę Mateusza Wojny w duecie z Maksymilianem Wojciechowskim, który doskonale wiedział, na czym polega ta gra. Nie sposób wspomnieć tu o najmłodszym zawodniku turnieju, a raczej najmłodszej zawodniczce - Nicoli Bochm z SKF „Sudety Petanque Boguszów-Gorce”. Jest to niezwykle utalentowana młoda osoba, posiadający ogromny potencjał. Mimo że gra dopiero 4 miesiące, to już pokazała niejednokrotnie, że skupienie i odpowiednia technika rzutu to podstawa. Nicola odebrała statuetkę dla „Najmłodszego zawodnika turnieju” - ufundowaną przez Prezesa SKF „Sudety Petanque Boguszów-Gorce”
Wyniki :
I miejsce „„MALI z JEDLIMY” - WITKOWSKI Patryk, GĄDEK Sergiusz
II miejsce „„NYSA 3” -JASIŃSKI Bartosz, MAJDA Dominik
III miejsce „„MŁODE KOTY” - HAŃCZUK Maciej, KONDRAT Mateusz
IV miejsce „„WOJNA” - WOJNA Mateusz, WOJCIECHOWSKI Maksymilian
Podsumowując przebieg i organizację IV Turnieju o Puchar „Kasztanowej Buli’ delegat P.F.P. Wojciech Hańczuk w samych superlatywach wyraził się o całym turnieju, a przede wszystkim mówił o tym, że turnieje dla juniorów, które są organizowane w Boguszowie-Gorcach, są cudowną sprawą i powodują, że dzieciaki mogą wspaniale się bawić, a jednocześnie uczyć się gry w petanque.