Pierwsza kwarta nie zapowiadała klęski wałbrzyszan. Nasi grali skutecznie w ataku, choć do gry obronnej można mieć sporo zastrzeżeń. Druga kwarta wyglądała już zgoła odmiennie. To goście narzucili swój rytm gry, do którego koszykarze z Wałbrzycha nie mogli się przystosować. Górnicy mieli olbrzymie problemy ze zdobywaniem punktów, a gra w obronie nadal szwankowała. Po 20 minutach było 37-48.
Niestety, trzecia kwarta nie przyniosła zmian, nadal goście kontrolowali wydarzenia na parkiecie i powiększali przewagę. Biało-niebiescy byli bezradni. Nawet ciężko wyróżnić któregokolwiek z naszych graczy, Ostatnie 10 minut to gra, która nie miała już żadnego wpływu na końcowy wynik. Polkąty wygrały w Wałbrzychu różnicą 25 punktów i upokorzyły wałbrzyszan.
Górnik Invest-Park Trans Wałbrzych – Maximus Polkąty Kąty Wrocławskie 65-90 (26-23, 11-25, 8-19, 20-23)
Górnik: Buczyniak 16, Murzacz 16, Stochmiałek 12, Wieczorek 12, Maryniak 7, Szmidt 2, Myślak 0, Narnicki 0, Fedoruk 0, Kondratowicz 0. Filipiak 0, Borzemski 0.