Początek spotkania należał do gospodarzy. Już w 2. minucie Jaroszewski musiał udaną interwencją zażegnać niebezpieczeństwo. W kolejnych minutach nadal przeważali miejscowi, lecz nasza defensywa grała poprawnie. W okolicach 20. minuty wałbrzyszanie wykonywali kilka stałych fragmentów gry – rzuty wolne oraz rzuty rożne - ale żaden nie zakończył się zdobyciem gola przez biało-niebieskich. W 32. minucie Ambroziak uderzył precyzyjnie z rzutu wolnego, czym zupełnie zaskoczył Jaroszewskiego. Bytovia, która w tym sezonie mierzy w awans do I ligi, wyszła na prowadzenie. Nasi chcieli odpowiedzieć skuteczną akcją, lecz oprócz uderzenia z dystansu Wepy, ciężko odnotować inną groźną sytuację dla wałbrzyszan.
Początek drugiej odsłony to odważniejsza gra Górników. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Kapitalną akcją, zakończoną skutecznym uderzeniem z dystansu, popisał się Zinke i zrobiło się 1-1. Bytovia ruszyła do natarcia, ale w kilku przypadkach na przedpolu skutecznie interweniował Jaroszewski. Kluczowa sytuacja meczu miała miejsce w 68. minucie. Wtedy to właśnie Pietroń przymierzył z dystansu i wyprowadził swoją ekipę na ponowne prowadzenie. Mimo kilku ataków, naszych piłkarzy nie było dziś stać, by doprowadzić do upragnionego wyrównania i mecz zakończył się zwycięstwem faworyzowanych gospodarzy.
Bytovia Bytów – Górnik Wałbrzych 2-1 (1-0)
Górnik: Jaroszewski - Orzech, Wepa, Wojtarowicz, D. Michalak - Morawski, G. Michalak, Radziemski (85’ Polak), Matuszak (80’ Chajewski) - Zinke, Moszyk.