Pierwszy set znakomicie zaczęli wałbrzyszanie, którzy zdobyli pierwsze 4 punkty dzięki agresywnej zagrywce Fijałka i świetnej grze blokiem. Później jednak lepszy okres gry zanotowali zawodnicy ze Szczecina, którzy doprowadzili do stanu 4-6. W kolejnych akcjach gra toczyła się niemal punkt za punkt, ale cały czas nasi prowadzili różnicą 1-3 punktów (13-10). Na pierwszą przerwę techniczną nasi schodzili przy prowadzeniu 16-10, dzięki skutecznym serwisom Kaczmarka, który zanotował m.in. asa serwisowego. Po tej przerwie nadal Victoria grała z impetem i zespół ze Szczecina nie miał żadnych argumentów, by powstrzymać podopiecznych Krzysztofa Janczaka. W naszym zespole świetnie funkcjonowała zagrywka oraz blok i zrobiło się 22-13, a całego seta nasi wygrali do 15.
Początek drugiego seta miał zgoła odmienny przebieg, bowiem ton wydarzeniom na parkiecie od początku nadawali siatkarze ze Szczecina i prowadzili 6-2. Goście poprawili przede wszystkim przyjęcie i grę blokiem i na efekty nie trzeba było długo czekać. Jednak Victoria nie dawała za wygraną i kilkoma skutecznymi akcjami doprowadziła do stanu 6-8 dla Espadonu. Po przerwie technicznej wałbrzyszanie zdobyli 3 punkty z rzędu i wyszli na prowadzenie 9-8. Nasi grali spokojnie i z wielką koncentracją i to spowodowało, że na drugą przerwę schodzili prowadząc 16-13. Zespół Espadonu grał falami i zdobywał kilka punktów z rzędu, by za chwilę kolejnych kilka stracić. Kiedy na tablicy widniał wynik 22-18 dla Victorii, stało się jasne, że ten set padnie łupem chłopców Janczaka. Seta wygrali wałbrzyszanie do 19.
Trzecia partia znów zaczęła się znakomicie dla Victorii i to znów przy zagrywce Fijałka. Prowadziliśmy 2-0, ale szybko Szczecin doprowadził do wyrównania po 2. Kolejne akcje to zażarta walka i wynik oscylujący wokół remisu. Espadon prowadził 8-7, a za chwilę już 11-8, ale Victoria znów wzięła się w garść i wyszła na prowadzenie 12-11. Set toczył się falami i za chwilę Espadon ponownie powrócił na prowadzenie (13-15), ale to Victoria prowadziła 16-15 na drugiej przerwie technicznej. Potem zespół gości po nieudanych akcjach zaczął szukać sprawiedliwości u sędziów, ale to nic dobrego ekipie ze Szczecina nie przyniosło, bowiem Victoria zbudowała 3-punktową przewagę (18-15). To jednak nie koniec emocji. Goście się zmobilizowali i potrafili odwrócić wynik na swoją korzyść (20-21). Końcówka seta była bardzo emocjonująca i nikt nie odpuszczał. Przy stanie 32-32 Filipiak popisał się skutecznym blokiem, a za chwilę w siatkę uderzył Nowak i nasi wygrali 34-32, a cały mecz 3-0.
Victoria PWSZ Wałbrzych – Espadon szczecin 3-0 (25-15, 25-19, 34-32)