- Przejęliśmy odbiór odpadów, a to ważny segment funkcjonowania miasta - tłumaczy prezydent Roman Szełemej. - Przygotowywaliśmy się do tego przejęcia, co nie było zadaniem łatwym. Mobilizacja pracowników MZUK-u doprowadziła do tego, że mamy zespół pracowników, odpowiedni tabor pojazdów, nowe pojemniki na odpady.
Prezydent podkreśla, że zmiana operatora na MZUK oznacza spore oszczędności. Po 3 tygodniach funkcjonowania MZUK-u w kwestii gospodarki odpadami, prezydent ocenia tę sytuację na poziomie dobrym, choć zdaje sobie sprawę, że mieszkańcy nie zawsze są zadowoleni i zgłaszają swoje uwagi.
- Śmieciarki jeżdżą na dwie zmiany, a tak wcześniej nie było. Czystości wokół boksów też będziemy pilnować i reagować na sygnały. Pracownicy MZUK-u przykładają się do swoich zadań. Przejście na nowego operatora przebiega w miarę płynnie, Telefonów ze skargami jest coraz mniej - mówi prezydent. - W moim przekonaniu gospodarka odpadami jest prowadzona coraz skuteczniej.
Zdarzają się niestety wciąż sytuacje podrzucania odpadów. Fotopułapki są w tych newralgicznych miejscach umieszczane i osoby odpowiedzialne za podrzucanie odpadów będą ponosić konsekwencje. Te wszystkie zabiegi mają powstrzymać wzrost kosztów utrzymania gospodarki odpadami. Miasto chce co najmniej przez rok utrzymać ceny na obecnym poziomie.
Problemem w wielu miejscach są też odpady wielkogabarytowe. To jednak na mieszkańcach spoczywa obowiązek dostarczenia takich odpadów do PSZOK-ów. Te odpady powinny zostać przyjęte bez dodatkowej opłaty.