Radny Piotr Kwiatkowski sygnalizuje, że otrzymuje wielokrotnie sygnały od wałbrzyskich i regionalnych przewodników, że w centrum Wałbrzycha istnieje poważny problem z brakiem miejsc do parkowania autobusów turystycznych, którymi do naszego miasta przyjeżdżają osoby chcące bliżej zapoznać się z historią Wałbrzycha, czy też poznać jego zabytki.
- Jedynie przekazuję ten problem, bo wiem, że istnieje - mówi radny. - Uważam, że skoro przewodnicy wiele razy podnosili tę kwestię, to jako rada miasta powinniśmy się tym problemem zająć.
Bogusław Rogiński z wałbrzyskiego ZDKiUM-u uważa, że problem wcale nie jest taki duży, jak wskazują przewodnicy.
- Taki parking dla autobusów turystycznych znajduje się w okolicach ZUS-u na ulicy Kasztanowej, a to dość blisko centrum - mówi Rogiński. - W wałbrzyskim centrum trudno znaleźć takie miejsca do parkowania dla autobusów ze względu na ukształtowanie terenu, ale oczywiście, jeśli ktoś ma pomysł, to jesteśmy otwarci na propozycje.
Z kolei radny Jacek Szwajgier uważa, że ten problem można rozwiązać bardzo prostym zabiegiem.
- Kierowcy autobusów turystycznych powinni mieć możliwość zatrzymania pojazdu na przystankach komunikacji miejskiej i możliwość, by turyści mogli z tego autobusu wysiąść, a następnie, np. za 30 minut czy też godzinę, taki kierowca z tego samego przystanku mógłby turystów zabrać - mówi radny Szwajgier.
Okazuje się jednak, że to rozwiązanie, choć wydaje się sensowne, jest niemożliwe do realizacji, bowiem warunkują to wyraźnie przepisy.
- Ustawa reguluje, że przystanki są dla regularnych przewozów - tłumaczy Bogusław Rogiński. - Myślę, że ten problem przestanie istnieć, kiedy w naszym mieście powstanie centrum przesiadkowe, gdzie będzie znajdował się parking również dla autobusów turystycznych.