Ekipa z górniczego miasta w pierwszym spotkaniu pokonała 2:0 (25:21, 25:21) zespół miejscowego Kus-Kusa Sudety Kamienna Góra. Widoczna była w ataku zwłaszcza wysoka Rajewska.
W drugim meczu Chełmiec grał z rezerwami Gwardii Wrocław. Nasze zawodniczki prowadziły 18:17 i w górze miały nawet piłkę setową (24:23), niestety Mayer posłała zagrywkę w siatkę. Ostatnie dwie piłki należały do wrocławianek (26:24). Druga partia była dużo gorsza w wykonaniu naszych młodych siatkarek. Gwardia wyraźnie prowadziła (12:9, 17:11) i wygrała 25:18.
W tym miejscu trzeba pochwalić bardzo mocno rodziców zawodniczek z Wałbrzycha, którzy głośnym dopingiem dodawali skrzydeł swoim zawodniczkom.
Chełmiec: Drzazga, Gierałt, Buśko, Osika, Rozpłoch, Pelc, Zdebska, Rajewska, Mayer.