W 3. minucie na strzał zdecydował się Kubowicz, ale zrobił to zbyt niedokładnie. Dwie minuty później goście po raz pierwszy zagrozili bramce strzeżonej przez Czopa, jednak piłka przeleciała obok bramki. Już w 6. minucie biało-niebiescy wyszli na prowadzenie. Fatalną postawę gości wykorzystał Rosicki i pewnie pokonał bramkarza przyjezdnych. Kilka minut później Chrobry mógł wyrównać po niepewnej interwencji Czopa i środkowych obrońców, ale skończyło się na strachu. W 12. minucie indywidualną akcję przeprowadził Kubowicz. W decydującym momencie jednak skiksował. W 15. minucie Baczyński przeprowadził akcję prawą stroną boiska. Dograł na 7 metr do Kucharskiego, jednak napastnik miejscowych został zablokowany przez defensorów gości. W 23. minucie pod bramką wałbrzyszan powstało olbrzymie zamieszanie. Na szczęście obrońcom udało się zażegnać niebezpieczeństwo. W 26. minucie nasi powinni prowadzić dwiema bramkami. Po podaniu Kucharskiego w znakomitej sytuacji znalazł się Kubowicz. Gracz Górnika huknął bez namysłu. Futbolówka odbiła się od poprzeczki i wyszła poza pole gry. W 29. minucie świetną interwencją po rzucie wolnym popisał się Czop, który uratował Górników od utraty gola. W 33. minucie piłkarze z Głogowa wykorzystali niezdecydowanie miejscowych. Goście szybko wznowili grę i doprowadzili do wyrównania. Ostatnie 10 minut pierwszej połowy to zdecydowana przewaga Chrobrego. Gracze z Głogowa mieli dwie doskonałe okazje do zmiany rezultatu, ale w obu przypadkach piłkarzom z Głogowa zabrakło dokładności.
Od początku drugiej odsłony trener Ryszard Mordak wprowadził na plac gry młodego Michała Bartkowiaka i jak się później okazało, był to strzał w dziesiątkę. Początkowe 10 minut było bardzo wyrównane. Lekką przewagę mieli goście, jednak niewiele z tego wynikało. Gospodarze tymczasem starali się zaskoczyć bramkarza Chrobrego uderzeniami z dystansu. Strzały te jednak najczęściej mijały światło bramki w znacznej odległości. W 55. minucie jeden z pomocników Chrobrego popisał się mierzonym strzałem tuż przy słupku i znów kunsztem bramkarskim błysnął Czop. Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. Kubowicz ograł z łatwością dwóch defensorów Głogowa i posłał piłkę spokojnie obok rozpaczliwie interweniującego bramkarza. W kolejnych minutach zawodnicy Chrobrego dążyli za wszelką cenę do doprowadzenia do remisu. Przyjezdni mieli kilka rzutów rożnych, ale trzeba przyznać, że akurat z tymi stałymi fragmentami gry obrońcy biało-niebieskich radzili sobie bez większego problemu. W 64. minucie nieporozumienie bramkarza Chrobrego z obrońcą o mały włos nie zakończyło się zdobyciem gola dla Górnika. W 66. minucie w dość nieoczekiwanym momencie goście wyrównali. Gol wpadł po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego. Błąd w tej sytuacji popełnił Czop. Górnik znów był zmuszony zaatakować. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki najwyżej wyskoczył Orzech. Uderzenie obrońcy Górnika przeleciało tuż obok bramki. W 76. minucie fatalny błąd jednego z obrońców Chrobrego wykorzystał Bartkowiak. Filigranowy napastnik odebrał futbolówkę i bez trudu pokonał bramkarza. Goście w ostatniach minutach rzucili się do desperackich ataków. Defensywa Górnika dobrze kierowana przez Orzecha i Żuka nie dała się jednak zaskoczyć. Tymczasem w 85. minucie nasi mogli zdobyć kolejnego gola. Po szybkiej kontrze w sytuacji sam na sam z bramkarzem Chrobrego znalazł się Bartkowiak. Uderzenie napastnika wylądowało tylko na słupku.
Górnik Wałbrzych – Chrobry Głogów 3-2 (1-1)
Górnik: Czop – Orzech, Żuk, Szkudlarek (82’ Trubowicz), Krzymiński – Otok (74’ Zieliński), Rosicki, Surmaj (54’ Skarbiński), Baczyński – Kucharski (46’ Bartkowiak), Kubowicz (60’ Dziedzic).