Napisał do nas jeden z czytelników, który chciał się podzielić spostrzeżeniami na temat centrum przesiadkowego Szczawienko.
- Ulica Stacyjna pod dworcem Szczawienko jest często wieczorem całkiem ciemna, bo nie świecą latarnie. Po drugiej stronie torów jest dziki parking, również nieoświetlony, a w dodatku droga do niego jest w tragicznym stanie. Ludzie wieczorem wysiadają z pociągu i idą do samochodu po wertepach, w totalnej ciemności, świecąc sobie latarkami pod nogi. Niektórzy zeskakują z peronu i przechodzą na skróty przez tory w niedozwolonym miejscu. Tak wygląda nasze wałbrzyskie centrum przesiadkowe. I jeszcze jedno - samochody pędzą ulicą Stacyjną od Uczniowskiej wjeżdżając z bardzo dużą prędkością pod wiadukt przy stacji. Wyjeżdżający spod dworca mają bardzo kiepską widoczność w lewo. Kiedyś dojdzie tam do poważnego wypadku. Przydałby się próg zwalniający przed wiaduktem, bo ograniczenie prędkości zapewne nic nie da - pisze wałbrzyszanin.