24-latek nie miał gdzie się podziać, więc pokrzywdzony pozwolił bratu zamieszkać razem z nim. Nie myślał jednak, że zostanie przez niego okradziony. 2 grudnia podejrzany wyniósł z mieszkania wyrzynarkę, szlifierkę, wkrętarkę, dwa młoty udarowe, maszynkę do włosów, kurtki, buty zimowe, głośniki oraz torby podróżne o łącznej wartości 1600 złotych. Później mienie zastawił w lombardach na terenie Boguszowa-Gorc i zniknął.
Funkcjonariusze miejscowego komisariatu bezpośrednio po zgłoszeniu rozpoczęli poszukiwania bliskiego krewnego pokrzywdzonego mężczyzny. Podejrzany ostatecznie został zatrzymany przy ul. Kolejowej w Boguszowie-Gorcach. Policjanci podczas prowadzonych czynności odzyskali część utraconych w wyniku przestępstwa elektronarzędzi.
24-latek przyznał się kradzieży mienia i złożyli wyjaśnienia. Za kratami więzienia mogą spędzić teraz 5 lat.