Na drodze krajowej nr K-35 w Unisławiu Śląskim 30-letni mężczyzna nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków atmosferycznych, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w dwóch prawidłowo jadących rowerzystów. Młodszy z rowerzystów 16-letni chłopiec doznał złamania żuchwy i stłuczenia głowy. Starszy o rok chłopiec doznał ogólnych potłuczeń. Obaj poszkodowani zostali na leczeniu w szpitalu. Kierowca samochodu osobowego posiada prawo jazdy dopiero od kilku miesięcy. Jednak już wcześniej dał się poznać z miłości do szybkiej jazdy.
Na tej samej drodze tego samego dnia tylko kilka godzin później doszło do kolejnego wypadku. Tym razem 29-latek jadący samochodem osobowym w wyniku nadmiernej prędkości nie zapanował nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Jak się okazało, mężczyzn był pijany i miał 2,41 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Lekkomyślny kierowca był nie tylko pijany, ale dodatkowo przewoził na kolanach 8-letnią dziewczynkę. I to właśnie dziecko zostało w tym wypadku poszkodowane, bo doznało wstrząśnienia mózgu i licznych otarć naskórka. Kierowcy nic się nie stało.