Tragedia miała miejsce w Gorcach przy ul. Traugutta. Wtedy to zawaliła się ściana komórki przydomowej. Na podwórzu w tym czasie bawiły się dzieci, w tym 7-letni chłopiec. Mur z impetem zawalił się na chłopca, drugie z bawiących się dzieci natychmiast zaalarmowało dorosłych o zdarzeniu, którzy jeszcze zanim przyjechało pogotowie ratunkowe, wyciągnęli 7-latka spod gruzów. Pogotowie na miejsce przyjechało po kilkunastu minutach. 7-latek bardzo poważnymi urazami twarzoczaszki został zabrany do szpitala we Wrocławiu.
Śledztwo w tej sprawie prowadzą policja i prokuratura.
Aktualizacja z godziny 14.10:
Wczoraj i dziś na miejscu pod nadzorem Prokuratury prowadzone były czynności śledcze i wyjaśniające. Nie zatrzymano w związku z ta tragedią żadnej osoby i nie postawiono nikomu zarzutów. Jednak dopiero szczegółowa analiza wykaże, czy komuś zostanie postawiony zarzut przestępstwa czy też niedopełnienia obowiazków.