Napisał do nas oburzony Czytelnik, który poinformował nas o kolejnym dzikim wysypisku odpadów.
„W ubiegłym roku staraniem niektórych właścicieli garaży udało się sprzątnąć teren między garażami przy ulicy Basztowej. Między innymi usunęliśmy dwie kanapy wyrzucone przez nieznaną osobę. Teraz w Sylwestra znów ktoś wyrzucił tam kanapę. Ręce opadają jakich mamy niereformowalnych mieszkańców, no ale cóż, przecież niektórzy właściciele garaży wyrzucają tam śmieci i wylewają w trawę zużyty olej samochodowy”.