Pod koniec maja tego roku jedna z mieszkanek naszego miasta w niewyjaśnionych okolicznościach utraciła telefon komórkowy. Podejrzewała, że ktoś mógł go znaleźć i przywłaszczyć, dlatego też ostatecznie zgłosiła zdarzenie policjantom.
Do zdarzenia doszło 28 maja w dzielnicy Rusinowa w Wałbrzychu. Jak się okazało, w toku wykonanych przez funkcjonariuszy zespołu operacyjno-rozpoznawczego pierwszego komisariatu czynności operacyjnych, leżące na ziemi urządzenie podniósł 31-latek. Mieszkaniec naszego miasta zamiast odnaleźć właściciela lub oddać telefon do Biura Rzeczy Znalezionych, po prostu go przywłaszczył, a później użytkował.
Podejrzany usłyszał zarzut. Podczas czynności procesowych przyznał się do popełnionego czynu i złożył wyjaśnienia. Policjanci odzyskali również utracone wcześniej mienie. Mężczyźnie grozi kara jednego roku pozbawienia wolności. O losie podejrzanego zadecyduje teraz sąd.