- Co ja na to poradzę, że jestem taki kochliwy? Ziemia kłodzka, Wrocław, Rumunia, ziemia wałbrzyska. Nic na to nie poradzę, że gdy pojawiałem się w tych regionach, to niemal natychmiast zakochiwałem się w nich – mówił trochę żartem, ale raczej serio dr Łuczyński.
Ziemia kłodzka zaopatrzona została przez naturę w bogactwa przyrody: góry , lasy, wody mineralne. Z czasem uzupełniona została w bogactwo historyczne w postaci miast, zamków, wsi i wszelkiego rodzaju wytwory myśli ludzkiej.
Krótka, bo tylko godzinna wycieczka po uzdrowiskach ziemi kłodzkiej rozbudziła tylko apetyt na samodzielną wycieczkę po tej pięknej krainie.
Wiemy, że zdjęcia i zamieszczone pod nimi podpisy mogą stać się inspiracją do wycieczki na ziemię kłodzką. Jeżeli jest ona choćby tak interesująca, jak w opowieściach dr Łuczyńskiego, to trzeba jechać tam natychmiast.