Kiedy futboliści będą biegać po murawie, to niektórzy tylko mogą na to patrzeć. Jednak żeby nie było tak zawsze, postanowiliśmy pomóc dwóm gwiazdeczkom - Lenie i Mai. Te dwie małe istotki urodziły się w 28 tygodniu ciąży, razem z bratem. O ile chłopczyk miał dużo szczęścia, to brakło go dziewczynkom.
Wraz z partnerami przygotowaliśmy kilka atrakcji podczas pikniku charytatywnego, który rozpoczniemy o godzinie 12:00
rozrywkoland przywiezie 3 wielkie dmuchańce i za wrzucenie do puszki, nasze najmłodsze pociechy będą mogły się wspinać do woli, mustangangelswalbrzych przyjadą swoimi wielkimi i pięknymi, amerykańskimi samochodami i za wrzucenie do puchy będzie można się przejechać tymi krążownikami szos, bractwo motocyklowe walbrzych, blacdevils i wałbrzyscy motocykliści przyjadą maszynami na dwóch kołach i za wrzucenie do puchy na pewno zabiorą nas na przejażdżkę,
Rodzice dziewczynek wraz z przyjaciółmi przygotują dla nas kawę, herbatę, napoje i coś pysznego, a to wszystko będziemy mogli skosztować za wrzucenie do puchy.
Gwarantujemy moc atrakcji i uśmiechu, a na boisku walkę do ostatniego gwizdka.
Wszyscy razem możemy pomóc dziewczynkom stanąć na nogi.
https://zrzutka.pl/fnfrg3
https://www.siepomaga.pl/siostry-sadowskie
NR ZBIÓRKI PUBLICZNEJ: 2023/2095/KS
KRS (do 1,5%) :
0000396361
Cel szczegółowy 1,5%.
https://www.facebook.com/events/341079171594331/?active_tab=discussion
Kilka słów od rodziców:
Dokładnie 04.10.2020r ja-Ania i mój małżonek-Krzychu zostaliśmy szczęśliwymi rodzicami trojaczków - Mai, Lenki i Tymka.
Dzieciaki urodziły się jako skrajne wcześniaki w 28 tygodniu ciąży.
Tymek w tym wszystkim miał dużo szczęścia i wyszedł z tego „cało”, Maja podczas porodu była niedotleniona dlatego zmaga się z Dziecięcym Porażeniem Mózgowym czterokończynowym - za miesiąc kończy 3 latka a nadal samodzielnie nie siedzi, natomiast Lenka cierpi na Dziecięce Porażenie Mózgowe kończyn dolnych.
Dziewczynki są w pełni sprawne umysłowo i ich marzeniem i naszym przy tym również jest by dorównały bratu i rówieśnikom.
Kluczowy jest pierwszy rok życia dziecka, ale póki jeszcze są mniejsze mamy większe szanse na przywrócenie im sprawności, a mamy taką szansę tylko ogranicza nas budżet.
Nasze życie to ciągła intensywna rehabilitacja w domu, u fizjoterapeutów, wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne, wyjazdy do lekarzy a co się z tym wiąże ogromne koszty, stąd też nasza zbiórka oraz apel o pomoc.
Koszt tygodniowych rehabilitacji to 600zł, wyjazd na 5-cio dniowy turnus to około 9 tysięcy zł, nie mówiąc o sprzętach do rehabilitacji i wizytach u specjalistów. Ale każda rehabilitacja i turnus to nasze nowe postępy.