- Wszyscy się mobilizujemy. Udział w wyborach to swoistego rodzaju konstytucyjny, obywatelski obowiązek. Bardzo chcielibyśmy, aby frekwencja w tegorocznych wyborach wyniosła wyższy wynik jak poprzednio, gdy zanotowaliśmy 45 procentowy udział wałbrzyszan. Bez względu na preferencje wyborcze, zachęcam by iść na wybory - mówi prezydent.
Włodarze miasta zaznaczają, że w wielu większych miastach frekwencja wyborcza może kształtować się nawet na poziomie 60 procent. Prezydent Roman Szełemej wspominał też, że i Wałbrzychu rozważa się podążenie wzorem innych miejscowości, które chcąc zmobilizować swoich mieszkańców oferując różnego rodzaju pakiety społeczne. Często są to imprezy sportowe czy rozrywkowe.
- Jeżeli uda nam się przekroczyć 55 procent frekwencji, zaproponujemy jakąś nagrodę. Nie wiem jeszcze co to może być. Myślimy o karnetach do miejskich instytucji. Może pomyślimy o czymś innym - dodaje Roman Szełemej.
W dalszym ciągu dla władz miasta istotnym jest rozwiązanie problemów z głosowaniem osób niepełnosprawnych. Prezydent zaznaczył, że ma świadomość iż takich osób jest zdecydowanie więcej niż pierwotnie zakładano. Z tego powodu miasto chce zrobić wszystko, by zapewnić takim osobom pomoc.
- Postaramy się zrobić wszystko co w naszej mocy, by zapewnić takim osobom pomoc. Damy im możliwość dostania się do lokalu wyborczego. Nie do zaakceptowania jest to, że ktoś nie zagłosuje, bo nie ma w domu windy, nie ma podnośnika czy samochodu, którym może osoba niepełnosprawna dojechać. Codziennie dowozimy takie osoby do domów seniora, dlatego w tym roku chcemy wyjątkowo wesprzeć takie osoby. Specjalnie na potrzeby osób niepełnosprawnych mamy dostosowane 25 lokali wyborczych - tłumaczy prezydent.
Każdy kto chciałby skorzystać z takiej pomocy, może zgłosić się do Straży Miejskiej. Zgłoszenia można dokonać drogą telefoniczną pod numerem telefonu 986. Już teraz osoby niepełnosprawne mogą zgłaszać się do Straży Miejskiej i prosić o możliwość dowiezienia do wybranego lokalu wyborczego w dniu wyborów.