Zaczęło się od... pretensji. Impreza reklamowana była hasłem „ Na pierwszych 100 studentów i 100 maturzystów czekają talony na catering o wartości 10 zł”. Niestety już na samym początku okazało się, że o nie do końca prawda.
- Talony są, ale tylko dla studentów WWSZiP – tłumaczyła obsługa. – I to za okazaniem ważnej legitymacji. - To nie fair, czemu tego nie powiedzieli od razu – Piotr, student PWSZ. – To nawet nie chodzi o te 10 zł, ale tak przyjechalibyśmy dużo później – wyjaśnia.
Na imprezie, z nazwy grillowanej, nie można jednak było za dużo zjeść potraw z rusztu. W menu znalazły się kiełbaski, żurek, bigos i swojska pajda z chlebem, a wszystko to zapijane litrami piwa. W trakcie zabawy przeprowadzone zostało losowanie indeksów, sponsorowanych przez organizatora imprezy WWSZiP. - Indeksy, które rozlosujemy, posiadają opłacone czesne za I rok studiów – mówił rektor Wałbrzyskiej Wyższej Szkoły Zarządzania i Przedsiębiorczości, prof. zw. dr hab. inż. Rafał Krupski. – Trzy tu w Wałbrzychu i trzy w nowym oddziale w Świdnicy.
Główną atrakcją okazała się jednak muzyka serwowana przez DJ, przy której zarówno młodzi, jak i ci starsi bawili się do samego rana. Nie wszystko jednak przebiegało gładko. Okazuje się, że ani dowód osobisty, ani legitymacja studencka, nie świadczą o tym, że ktoś dorósł - nie obyło się bowiem bez przepychanek, wywołanych na parkiecie, w których łącznie udział wzięło około 5 osób. Niestety, ochrona zareagowała za późno - dopiero gdy w zasadzie panowie już zdążyli sobie już ,,ręcznie” wyjaśnić wszelkie nieporozumienia.