Niedziela, 24 listopada
Imieniny: Flory, Jana, Emmy
Czytających: 3879
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Wywiad z Grzegorzem Napieralskim – Szełemej nie jest nieomylny

Czwartek, 28 listopada 2013, 7:25
Aktualizacja: 14:36
Autor: PAW
Wałbrzych: Wywiad z Grzegorzem Napieralskim – Szełemej nie jest nieomylny
Fot. red.
W ostatnich dniach w Wałbrzychu gościł poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej Grzegorz Napieralski. Była to okazja do porozmawiania o tym, co dzieje się obecnie w polityce krajowej, ale również o sprawach bliskich Wałbrzychowi.

Ostatnio głośno w mediach o ewentualnej koalicji PO-SLD. Jakie Pan ma zdanie na temat takiej ewentualności?

Grzegorz Napieralski: - Byłem przewodniczącym partii i stoję na stanowisku, że o możliwości zawierania koalicji można mówić dopiero po wyborach. O tym, kto wybory wygra zadecydują mieszkańcy i czas to pokaże. Scenariusze mogą być przecież różne, jak choćby wygrana PiS-u i ich koalicja z PSL-em. Na razie więc za wcześnie, żeby mówić o szczegółach, ale uważam, że teraz jest dobry czas, żeby pokazywać Polakom nasz program. My mamy pomysł, jak rozwiązywać problemy ludzi i mamy odpowiednie osoby, które są w stanie te problemy rozwiązać.

Ostatnie sondaże nie są jednoznaczne. Dają wygraną PiS-owi, pokazują spadek poparcia PO i systematyczny wzrost dla SLD.

Grzegorz Napieralski: - Rzetelna praca naszych członków, z Leszkiem Milerem na czele, doprowadziła do tego, że w sondażach nasz wynik stale rośnie. Jesteśmy tuż za plecami PO. Myślę, że na wzrost naszych notowań miała wpływ również solidna i rzetelna praca lokalnych struktur. My wychodzimy do ludzi i staramy się im pomagać, a Polacy szukają czegoś innego, jakiegoś wyboru między PiS-em a PO. Jako partia jesteśmy stabilni, a naszemu krajowi potrzebna jest właśnie stabilizacja i my ją gwarantujemy.

Jak ocenia Pan zmianę nazwy z Ruchu Palikota na Twój Ruch i czy to wpłynie na wzrost notowań tego ugrupowania?

Grzegorz Napieralski: - Wiemy, że Palikot zakładając swoją partię chciał zatrzymać marsz SLD ku władzy. Zmiana nazwy i wizerunku jednak w mojej ocenie niewiele tu zmienią, bowiem ważny jest program, a tego to ugrupowanie nie ma. Nie można rządzić Polską poprzez zabawę i żarty. Mamy w kraju poważne problemy, którymi trzeba jak najszybciej się zająć. My mamy chęć do pracy i porządną ekipę, a Twojemu Ruchowi nie wróżę dobrego wyniku wyborczego.

W Wałbrzychu jest Pan co parę miesięcy. Czy widzi Pan zmiany na lepsze zachodzące w naszym mieście?

Grzegorz Napieralski: - Chciałbym zacząć od tego, że zrobienie prezydentem Wałbrzycha Romana Szełemeja to projekt Grzegorza Schetyny. On w ten sposób chciał ratować PO w Wałbrzychu. Czy teraz bez Grzegorza Schetyny, który prezydentowi Szełemejowi otwierał wiele drzwi, łatwo będzie rządzić tym miastem? Nie wiem, ale mam pewne obawy w tej kwestii. Jasno trzeba sobie powiedzieć, że Schetyna miał duży wpływ na decyzje Urzędu Marszałkowskiego i pomagał Wałbrzychowi i prezydentowi Szełemejowi wielu sprawach. Oczywiście to dobrze, że buduje się drogi, mieszania komunalne, ale równie ważne jest to, czy te pomysły i inwestycje generują zyski, czy dają pracę mieszkańcom Wałbrzycha. Ponadto boimy się zadłużenia, że w pewnym momencie miasto stanie pod ścianą. Trzeba wykorzystywać szanse na pozyskiwanie środków zewnętrznych, ale należy wybrać najlepsze rozwiązania, które nie przyniosą negatywnych skutków dla miasta w kolejnych latach. Sojusz Lewicy Demokratycznej w Wałbrzychu ma mocne struktury, dobrych lokalnych działaczy i my potwierdzamy po raz kolejny, że będziemy popierać dobre pomysły , ale to nie oznacza, że będziemy popierać każdą inicjatywę prezydenta.

Ponad rok temu mówił Pan, że Roman Szełemej wybierając pewien model sprawowania władzy w mieście, który odrzuca współpracę z opozycją, wziął na siebie olbrzymią odpowiedzialność i sam sobie utrudnił zadanie.

Grzegorz Napieralski: - Ten model polegający na braku współpracy z opozycją nie jest dobrym rozwiązaniem. Zanim prezydent wprowadza swoje pomysły w życie i realizuje wielomilionowe inwestycje, powinien zasięgnąć opinii, przeprowadzić konsultacje z innymi ugrupowaniami i dopiero wtedy wybrać najlepsze rozwiązanie. Przecież nie ma ludzi nieomylnych i prezydent Szełemej też nie jest nieomylny. Projekt wałbrzyski, bo tak nazywam zrobienie prezydentem Wałbrzycha Romana Szełemeja, może ulec wyhamowaniu. Inna sprawa, że w obecnej radzie miasta prezydent nie ma silnej opozycji. Pozyskał grupę radnych, którzy z niezrozumiałych dla mnie powodów, popierają każdy jego pomysł i może prowadzić swoją własną politykę.

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group