Przypomnijmy, że w czerwcu ubiegłego roku podczas sesji Rady Miasta Wałbrzycha, radni z klubu PiS złożyli wniosek o wycofanie z porządku obrad projektu uchwały dotyczącego nadania Oldze Tokarczuk tytułu „Zasłużony dla Miasta Wałbrzycha”. Radni PiS-u zostali za to mocno skrytykowani w mediach społecznościowych. W związku z pojawiającymi się w internecie wpisami, które radni PiS-u uznali za obelżywe, postanowili złożyć zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu o popełnionym przestępstwie i wniosku o ściganie przeciwko Romanowi Gilecie, który w dość mocnych słowach ocenił postępowanie radnych PiS-u. Później Gileta przeprosił radnych, ale mimo to prezes Wałbrzyskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich, został oskarżony przez Prokuraturę o kierowanie gróźb karalnych pod adresem: Beaty Muchy, Cezarego Kuriaty i Mirosława Bartolika, za co grozi kara grzywny, a nawet ograniczenia wolności do lat 2.
Pierwsza rozprawa odbyła się 20 stycznia, ale trwała bardzo krótko, bowiem z powodu choroby nieobecny był obrońca Romana Gilety i dlatego sąd wyznaczył kolejny termin rozprawy na 7 marca.