- Jest już 17.00. Wy jesteście, ale reszty nie ma. Tak to jest, że, aby ktoś przyszedł na 17.00 trzeba go zaprosić na 16.00, wtedy będzie na czas. - żartobliwie rozpoczął Sebastian Majewski, dyrektor artystyczny.
Na scenie oprócz aktorów pojawili się pracownicy teatru: akustycy, oświetleniowcy oraz panie pracujące w biurze, którzy wraz z inauguracją 49. sezonu „!zapooomnij?” przestali być anonimowi dla swoich widzów. Bez nich przecież nie odbyłby się żaden spektakl.
Nadchodzący sezon to repertuar skupiający się na obchodzonych przez nas świętach.
- Zobaczą Państwo „Betlejem polskie", „Ewangelie", „Historyję o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim", a także przygotowujemy spektakle na Dzień Kobiet czy Dzień matki. - mówił Sebastian Majewski.
Zgromadzeni podczas inauguracji byli entuzjastycznie nastawieni do wejścia w nowy sezon i mimo przewrotnej nazwy „!zapooomnij?” takiego wstępu nie zapomną.
- Jestem pod wielkim wrażeniem, że nasz teatr zorganizował otwarcie sezonu w takiej niekonwencjonalnej formie. Mogłem usłyszeć ulubionych aktorów, ale także zobaczyć niektóre sceny z lubianych przeze mnie spektakli. - mówił miłośnik teatru Michał. - Dość zaciekawiło mnie i zarazem zirytowało wniesienie w dywanie Agnieszki Kwietniewskiej, za to dyrektor Majewski bardzo dobrze wyglądał w kostiumie misia ze spektaklu „Był sobie Andrzej Andrzej Andrzej i Andrzej”. Bardzo fajnych emocji dostarczyła „wódeczka i jajeczko”, które mogłem zjeść na scenie. Mam nadzieję, że teatr będzie częściej organizował imprezy, które sprawiają, że teatr to nie tylko instytucja. - dodał Michał.
Po inauguracji na Dużej Scenie, aktorzy i widzowie przygotowali się do rozpoczynającego sezon spektaklu „Sorry, Winnetou”.