Nie wody gruntowe czy opadowe, nie źle wykonany drenaż, ani tym bardziej zaniedbanie zarządcy, lecz przeciekający zawór spłuczki w jednym z mieszkań na parterze, okazał się przyczyną pojawienia się wody w piwnicy budynku przy ul. Traktorzystów – informuje Miejski Zarząd Budynków w Wałbrzychu, komentując sprawę, o której donosiły w ubiegłym tygodniu wałbrzyskie media.
Przypomnijmy – o interwencję do jednej z wałbrzyskich redakcji zwróciła się mieszkanka, która w swoim lokalu oraz piwnicy walczyła z problemem nadmiernej wilgoci i pleśni. Jej zdaniem problem tkwił w złym odwodnieniu budynku, przez które to woda miała wsiąkać z gruntu do piwnicy, a następnie do mieszkania lokatorki.
- Gdy tylko otrzymaliśmy informację na temat zaistniałej sytuacji na miejsce oddelegowani zostali pracownicy, m.in. biura obsługi klienta „Piaskowa-Góra” – mówi Kacper Nogajczyk, prezes MZB sp. z o. o. w Wałbrzychu. – Podczas wizji ustalili, że piwnica faktycznie jest zalewana, ale nie gruntowo, lecz poprzez strop, z lokalu usytuowanego powyżej. Pracownicy Zakładu Remontowego stwierdzili tam zepsuty zawór pływakowy. W wyniku tej awarii woda wylewała się na podłogę, a następnie przesiąkała do piwnicy. Nieszczelność została usunięta i mamy nadzieję, że to rozwiąże problem.
Budynek, w którym doszło do opisanej sytuacji już przeszedł znaczną przemianę – wyremontowano m.in. elewację, a całość nakładów to koszt ponad 330 tysięcy złotych. To jednak nie koniec inwestycji – na przyszły rok zaplanowany jest remont klatki schodowej oraz uporządkowanie strychu, a gdy zajdzie taka konieczność, także ewentualnie ujawnione usterki w piwnicy.