Sprawa drogowego łącznika Kamiennej Góry z trasą S3 i wyprowadzenie przeładunku kamienia z ul. Towarowej to dwa tematy, które omawiał burmistrz Kamiennej Góry Janusz Chodasewicz podczas ostatniego spotkania z Tymoteuszem Myrdą, Członkiem Zarządu Województwa Dolnośląskiego. W rozmowach wziął też udział Radosław Wojtczak, członek zarządu spółki Kopalnia Ogorzelec.
- Jesteśmy na finiszu porozumienia związanego z dokumentacją projektową dla łącznika z drogą S3. Ustaliliśmy, że jej przygotowaniem zajmie się Urząd Marszałkowski, któremu podlega Dolnośląska Służba Dróg i Kolei, a więc wyspecjalizowana instytucja. Zestaw projektów, uzgodnień środowiskowych i wszelkich innych dokumentów powinien być gotowy w ciągu 24 miesięcy - informuje Janusz Chodasewicz.
To dla miasta ogromna pomoc ze strony Urzędu Marszałkowskiego, ponieważ Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zupełnie pominęła problem skomunikowania Kamiennej Góry i Wałbrzycha z drogą S3.
Drugi temat to odbudowa linii kolejowej do Kowar, którą będzie realizował Urząd Marszałkowski. Ta inwestycja stwarza możliwość wyprowadzenia poza Kamienną Górę bocznicy przeładunku kamienia. Kopalnia Ogorzelec zamierza zrezygnować z transportowania samochodami urobku do miasta. Załadunek kamienia ma się odbywać na bocznicy w Ogorzelcu.
- Dlatego zabiegam, aby remont tej linii w pierwszej kolejności zaczął się od strony Kamiennej Góry w kierunku Ogorzelca - kontynuuje Chodasewicz.