Święta Wielkanocne tuż, tuż, a więc tradycja zagościła też w Boguszowie-Gorcach. Blisko 30 dzieci i ich mamy w ciągu 2 dni warsztatów udowodniły, że ozdoby świąteczne najlepiej robić samodzielnie, bo podobnych w żadnym sklepie kupić nie można. Nie chodzi tu tylko o oryginalność, ale także o dobrą zabawę, rodzinną atmosferę oraz pomysłowość w dekoracji świątecznej naszych domów.
W pierwszym dniu warsztatów dzieci wraz z mamami lepiły z masy solnej świąteczne zwierzątka - baranki, zajączki oraz kurczaki, a frajda przy zagniataniu ciasta była wielka. Drugi dzień upłynął pod znakiem robienia palm wielkanocnych – symbolu Świąt Wielkanocnych.
Uczestnicy poznali różne techniki robienia kwiatów z papieru i bibuły oraz zdobienia palmy. Nad wszystkim czuwały panie ze Stowarzyszenia Grupy Twórczej „Uśmiech Wałbrzycha", które poprowadziły warsztaty. Efekty pracy okazały się lepsze od spodziewanych, prawdziwe cuda wyszły spod rąk dzieci i ich mam. W Centrum „Witold” zrobiło się świątecznie i kolorowo, wielkanocne baranki i palemki królowały na stole. Każdy uczestnik warsztatów wielkanocnych wykonaną przez siebie pracę zabrał do domu w ramach tzw. prezentu „zajączka wielkanocnego”.