Wałbrzyscy radni Tomasz Maciejowski i Rafał Karcz postanowili zainteresować się losem ewentualnych przyszłych, nowych mieszkańców Wałbrzycha, którzy mieliby do naszego miasta trafić zza zachodniej granicy państwa. Dlatego do władz Wałbrzycha skierowali wspólną interpelację w sprawie "przyjmowania imigrantów z Niemiec i innych kierunków w Wałbrzychu".
Zadali szereg pytań, m.in. o to, jakie są plany miasta związane z przyjmowaniem i integracją imigrantów oraz czy prezydent miasta jest w stanie zadeklarować, że przyjmie pod swój dach imigrantów? Radni także chcieliby wiedzieć, czy miasto planuje szczepić imigrantów, jakimi preparatami i czy będą to dobrowolne szczepienia czy przymusowe?
W odpowiedzi prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej poinformował, że Dolnośląski Urząd Wojewódzki nie planuje obecnie realizacji polityki migracyjnej. Dlatego m.in. nie udzielił odpowiedzi na temat ewentualnego szczepienie nowych, zagranicznych mieszkańców miasta.
- Odnosząc się do pytania o przyjęcie imigrantów pod dach prezydenta, pytanie nie dotyczy spraw gminy i nie może stanowić przedmiotu interpelacji według zapisów ustawy o samorządzie gminnym - podkreślił włodarz miasta.
Z informacji prezydenta wynika także, że w ciągu ostatnich 8 miesięcy miasto Wałbrzych nie przyjęło migrantów.