Od lat wiele mówi się o budowie drogi S3. Niemniej ważną kwestią jest utworzenie łącznika prowadzącego z Wałbrzycha do tej drogi.
Wielu mieszkańców Wałbrzycha jest zaniepokojonych docierającymi do nich informacjami o tym, że Wałbrzych nie będzie miał bezpośredniego łącznika z S3. To ważne z wielu powodów - gospodarczych, ale również społecznych.
- Wspólnie z samorządowcami z gmin mieszczących się wokół Wałbrzycha staraliśmy się przekonać rząd, by ta droga S3 powstała i teraz ten projekt jest realizowany i powoli zbliża się ku końcowi - mówi prezydent Roman Szełemej. - Przekonywaliśmy do naszego pomysłu, by taki łącznik powstał z okolic obwodnicy Szczawna-Zdroju do umownie mówiąc okolic Sadów Dolnych. W ostatnich 3 latach koncepcja władz państwowych się zmieniała i łącznika Szczawno-Sady nie ma w tej koncepcji. Pojawiła się koncepcja nowej drogi szybkiego ruchu, która ma przebiegać pomiędzy południową częścią Wrocławia na północ od Świebodzic i będzie łączyła Świdnicę, Świebodzice do węzła Sady. Wałbrzych więc będzie miał połączenie poprzez Świebodzice, a następnie z odbiciem do tej drogi, która będzie przebiegać na wysokości Cierni.
Wygląda więc na to, że nasze miasto bezpośredniego łącznika z S3 mieć nie będzie, chyba, że znów zmieni się koncepcja i nastąpi powrót do realizacji pomysłu o łączniku Szczawno-Zdrój-Sady Dolne.