Autorzy programu zapraszają w ostatnich dniach samorządowców, którzy uczestniczyli w niedzielnych wyborach samorządowych. Teraz przyszedł czas na Romana Szełemeja, który wygrał wybory na prezydenta Wałbrzycha bezapelacyjnie i uzyskał ponad 80 procent głosów poparcia wałbrzyszan.
- Pierwsza tura pozytywnie zweryfikowała moją pracę – mówił podczas programu Szełemej. – Liczyłem na zwycięstwo, ale aż tak dużego poparcia się nie spodziewałem. W okresie mojej kadencji udało się osiągnąć to, co nie ma charakteru materialnego. Widać teraz to, czego nie widać było wcześniej. Chodzi mi o to, że karta się odwróciła, ludzie są bardziej uśmiechnięci, zadowoleni i z nadzieją i optymizmem patrzą na przyszłość Wałbrzycha i utożsamiają się z tym miastem.
Prezydent po stronie sukcesów wymienił całkowite przeorganizowanie komunikacji miejskiej, zakup nowego taboru, budowę nowych mieszkań komunalnych, szeroki zakres remontów dróg.
- Poziom problemów w Wałbrzychu, kiedy zostawałem prezydentem miasta nieco ponad 3 lata temu, był bardzo olbrzymi – mówił Szełemej. – Wprowadzamy zmiany i nadrabiamy wieloletnie zaległości. W przyszłej kadencji nadal będziemy kontynuować to, co zaczęliśmy. Myślę o dalszym budownictwie komunalnym, remontach placówek oświatowych, remontach dróg, ale głównie tych mniejszych, ale bardzo istotnych dla małych lokalnych społeczności.
Na pytanie prowadzącego program, czy Roman Szełemej ma ambicje zrobienia kariery politycznej na szczeblu krajowym, prezydent Wałbrzycha odpowiedział:
- Nie mam szczególnych ambicji i zamiaru opuszczania Wałbrzycha. Mieszkańcy miasta dali mi duży kredyt zaufania i powierzyli mi losy miasta na kolejne lata. Chciałbym po tych 4 latach powiedzieć, że zrobiliśmy dla Wałbrzycha rzeczywiście dużo. Należy pamiętać o tym, że poziom potrzeb w Wałbrzychu, ale i w całej Aglomeracji Wałbrzyskiej, jest zdecydowanie większy niż w sąsiednich regionach.