Wałbrzych: W skarpetkach uciekał przed policją
Aktualizacja: 18:42
Autor: red
Do zdarzenia doszło przy ulicy Szymanowskiego. Policjanci zostali powiadomienie o tym, że 57-letni mężczyzna włamał się do mieszkania swojego sąsiada. Funkcjonariusze ustalili, że 57-latek kilka razy wchodził do mieszkania sąsiada, skąd ukradł: zamrażarkę, zlewozmywak, umywalki, baterie umywalkowe, spłuczkę, dwa żyrandole, drzwi łazienkowe, a nawet dziesięć gniazdek elektrycznych. Właściciel wycenił te przedmioty na ponad 1000 złotych. Wszystkie skradzione przedmioty policjanci zabezpieczyli w mieszkaniu podejrzanego. 57-latek na widok stróżów prawa podjął próbę nieudolnej ucieczki. Zrzucił z nóg klapki i uciekał w samych skarpetach. Zatrzymany przyznał się śledczym z „czwórki” do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że wszystkie te przedmioty miał zamiar po prostu sprzedać. Mężczyzna został umieszczony w policyjnym areszcie wałbrzyskiej komendy. Za kradzież z włamaniem nieuczciwemu sąsiadowi grozi teraz do 10 lat więzienia.