Strażacy zbadali i policzyli przyczyny powstawania pożarów. Niestety, niechlubne pierwsze miejsce na tej liście zajmują podpalenia. W ubiegłym roku było ich ponad 650. Druga w kolejności jest nieostrożność ludzi w posługiwaniu się otwartym ogniem – wliczając w to palące się papierosy i niedokładnie zgaszone niedopałki. Porównanie lat 2008 i 2009 pokazuje też, jak bardzo w ubiegłym roku mieszkańcom dała się we znaki pogoda. Podczas, gdy w 2008 gwałtownych ulew i podtopień odnotowano 43, to w 2009 było ich 228. Podobnie z wichurami – w 2008 zanotowano 80 takich zdarzeń, w 2009 – 114.
Informacje te podał komendant Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu, Grzegorz Kułak, na dorocznym spotkaniu z szefami powiatowych samorządów. Była to też okazja, by za wyjątkową odwagę i poświęcenie nagrodzić pięciu strażaków. Specjalne dyplomy za szczególnie trudną akcję w noc sylwestrową w Boguszowie Gorcach, otrzymali Konrad Pełczyński, Przemysław Gad, Tomasz Dębski, Tomasz Kępiński i Jacek Babula.
Oprócz akcji ratunkowych, strażacy na co dzień zajmują się kontrolą przestrzegania przepisów przeciwpożarowych. W minionym roku sprawdzono ponad 160 obiektów. Wnioski nie napawają optymizmem – 35 procent stwierdzonych nieprawidłowości zagrażało zdrowiu i życiu ludzi. Większość zastrzeżeń dotyczyła stanu przewodów kominowych w budynkach mieszkalnych. Usterki powodowały przedostawanie się tlenku węgla do pomieszczeń lub nadpalenie belek stropowych przylegających do kominów.
Już niebawem park maszynowy wałbrzyskich strażaków wzbogaci się o nowe wozy bojowe. Do Wałbrzycha przyjedzie cysterna i samochód specjalistyczny do ochrony strażaków w akcji oraz dwa pojazdy gaśnicze – średni i ciężki.