28 grudnia policjanci z Komisariatu Policji I w Wałbrzychu odebrali zgłoszenie, że w jednym z marketów przy ul. Kościńskiego w Wałbrzychu doszło do kradzieży rozbójniczej. Z relacji świadków wynikało, że mężczyzna wszedł do sklepu, wziął z półki alkohol oraz kosmetyki i schował pod odzież. Mężczyzna nie uiścił opłaty za towar. Sytuację zauważyła pracownica marketu. Kiedy kobieta próbowała zatrzymać złodzieja, doszło do szarpaniny między nimi. Sprawca uderzył ekspedientkę w twarz, a następnie odepchnął i uciekł.
Sprawą od razu zajęli się wałbrzyscy policjanci, podczas swojej pracy sprawdzili wiele informacji związanych z tym zdarzeniem. Zarówno te, które zgromadzili bezpośrednio po zgłoszeniu, jak również te zdobyte podczas dalszej pracy nad sprawą. Mundurowi przeprowadzili wiele rozmów z osobami mogącymi wnieść istotne dla śledztwa informacje. Policjanci zabezpieczyli także monitoring, który starannie przeanalizowali. Funkcjonariusze byli już na tropie sprawcy, a jego zatrzymanie było kwestią czasu.
Niczego nieświadomy 31-latek w miniony piątek trafił w ręce dzielnicowych z „jedynki” przy ul. Długiej w Wałbrzychu. W trakcie prowadzonych czynności z zatrzymanym policjanci ujawnili przy nim narkotyki w postaci amfetaminy. Okazało się, że zatrzymany jest dobrze znany stróżom prawa z wcześniej popełnianych przestępstw. Podejrzany 31 grudnia został doprowadzony do wałbrzyskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej oraz posiadania narkotyków. Wobec sprawcy sąd zostawał tymczasowe aresztowanie na okres 2 miesięcy.
Za takie zachowanie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na fakt, że zatrzymany dopuścił się przestępstw w warunkach recydywy sąd może zwiększyć wymiar kary.