W ExploraParku nie ma miejsca na tyle, by mogli w jednym czasie spotkać się wszyscy uczestnicy konkursu. Dlatego też podzieleni zostali na trzy grupy.
Aby rozwiązać czterdzieści zadań trzeba było nie tylko uważnie czytać ich treść, ale także wykorzystać informacje zawarte w „chmurkach” czy „dymkach” komiksowych dialogów. Ponadto konkursowicze mieli do czynienia z nietypową, szczególnie w szkole, punktacją. Za dobrą odpowiedź należał się 1 punkt, za złą ( – 1) punkt. Można też było nie wybrać żadnej odpowiedzi za 0 punktów.
- To nietypowa punktacja, ale to są najlepsi z najlepszych. Oczekujemy od nich wiedzy, ale także pewności siebie i umiejętności podejmowania decyzji. Dlatego nie mają typowo szkolnego wyboru: dobre albo złe, mogą wykazać się także pewną ostrożnością i strategią w działaniu – wyjaśniał szef ExploraParku Janusz Mulawa.