Wałbrzyszanie byli faworytem tego meczu i już w 11. minucie wyszli na prowadzenie po trafieniu Kopernickiego. Po kwadransie na 2-0 gola zdobył Krawczyk. Górnik przewyższał rywala zza miedzy w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła, a przeciętna gra MKS-u jest tylko dowodem, że ta runda do zbyt udanych dla Szczawna nie należy. W 29. minucie Górnicy prowadzili już 3-0 po trafieniu najlepszego strzelca klasy okręgowej Damiana Chajewskiego. Jeszcze przed przerwą gościom udało się nieco zmniejszyć straty, bo do bramki Górnika trafił Brzeziński. Ale to nie koniec emocji w pierwszych 45 minutach, bowiem tuż przed końcem tej części na 4-1 podwyższył Chajewski. Goście jednak nie załamywali rąk i ponownie Brzeziński wpisał się do notatnika trenera i było 4-2. Ostatnie minuty spotkania to kolejne dwa trafienia biało-niebieskich. Najpierw gola zdobył Chajewski, a wynik meczu ustalił Bartkowiak.
Górnik Wałbrzych - MKS Szczawno-Zdrój 6-2