Jakub Przygoński od dziesięciu lat odnosi sukcesy w motocrossie czy enduro, a w Rajdzie Dakar dwukrotnie był klasyfikowany w pierwszej dziesiątce. To najlepsze wyniki spośród polskich motocyklistów w historii.
Kuba przygotowuje się ostatniej, czwartej eliminacji Mistrzostw Świata w Rajdach Motocyklowych, która odbędzie się w październiku w Egipcie. Znalazł jednak czas, by przyjechać do Wałbrzycha i przekazać młodym adeptom trochę swojej wiedzy i doświadczenia:
- Przyjechałem do Wałbrzycha pierwszy raz i jestem pozytywnie zaskoczony terenem i liczbą motocyklistów. W treningu bierze udział dwadzieścioro młodych ludzi. Niektórzy mają pewnie około dziesięciu lat. Jest też jedna dziewczyna. Bardzo mnie cieszy, że podzielają moją pasję. Widzę w nich duże zaangażowanie. To jest najważniejsze. Jak są chęci, to z reguły jest szybki postęp w technice jazdy. Przyjazd zaproponował mi Tomek Chwastek. Znamy się, dogadujemy, więc przyjechałem. To taka krótka przerwa w pracy, która polega teraz na przygotowaniach do ostatniej eliminacji mistrzostw świata, która odbędzie się w Egipcie. Moim celem jest mistrzostwo świata. Nie będzie łatwo, bo muszę ten rajd wygrać, a na starcie zjawi się cała czołówka. A zaraz potem rozpoczynam przygotowania do Rajdu Dakar – zakończył Kuba Przygoński.
Z wizyty mistrza zadowolony był Paweł Isański, szef WSM „Chełmiec”: Kuba ma wiele zaproszeń i propozycji z całej Polski. Każdy chce, żeby przyjechał i poprowadził trening. Ma mało czasu, ale chętnie promuje szkółki motocrossowe. Sam od tego zaczynał i osiągał sukcesy. Jego przyjazd jest dla mnie dowodem, ze sport motocyklowy warto w Wałbrzychu rozwijać – przekonywał Paweł Isański.
Po wakacjach w Wałbrzychu odbędzie się kolejna dwudniowa impreza. Niedawno swoje zawody rozgrywali u nas Czesi, a pod koniec września będzie to runda Mistrzostw Polski Strefy Zachodniej oraz Mistrzostwa Dolnego Śląska w cross-country, dyscyplinie, w której Kuba Przygoński jest wicemistrzem świata.