- Chyba zaskoczyliśmy gospodarzy swoją grą, oni się nie spodziewali, chociaż znali naszych nowych zawodników, że mamy mocną ekipę. Pierwsze piłki, a nawet wygranego seta, przyjęli jeszcze spokojnie, licząc, że szybko się odbudują. A my postawiliśmy im takie wymagania, że nagle odbili się od muru. I zaczęli grać nerwowo, popełniali błędy, tracili punkty. My tymczasem graliśmy bardzo skutecznie. Owszem, zdarzyło nam się trochę własnych błędów, gdyby nie one, to ten wynik byłby jeszcze lepszy, ale cieszymy się z pewnego zwycięstwa, a przede wszystkim ze skutecznej gry – mówi Janczak.
- Nie popadamy w euforię, to dopiero początek ligi, każdy mecz będzie trudny, drużyny mają mocne składy. Nawet najbliższy mecz z Nysą zapowiada się jako ciężki, oni mają kilku nowych zawodników z ekstraklasy i I ligi, nasze łatwe zwycięstwo w turnieju Prezesa WZK Victoria nie może nas uśpić – ocenia trener. – Liczymy na pełną hale kibiców, na doping, chcemy się zaprezentować przed własną publicznością nie gorzej niż to miało miejsce w Suwałkach.
Mecz Victoria PWSZ – AZS Stal Nysa w sobotę 4 października o godz. 16.00 w wałbrzyskim Aqua Zdroju ul. Ratuszowa.
www.victoria.pwsz.com.pl