Poliglota? Romantyk? Czy może raczej zwykły wandal?! Takie pytanie zadajemy sobie dzisiaj.
- 9 maja przed południem udaliśmy się na ul. Armii Krajowej 71, gdzie na bocznej ścianie budynku widniało okropne graffiti; czerwone napisy w języku włoskim, wymalowane serce. Warto zaznaczyć, że owa ściana już wcześniej była naznaczona podobnymi gryzmołami. W zeszłym roku w ramach wspólnych działań ze Stowarzyszeniem AZYMUT udało się zamalować szpecące malunki. W tym roku jak bumerang temat powrócił. Tak więc we własnym zakresie zorganizowaliśmy szybką akcję mającą na celu poprawę wizerunku tejże kamienicy. "Romantyczne" wyznanie szybko przykryła świeżość farby - informują miejscy strażnicy z Wałbrzycha.
Z rozpędu strażnicy zajęli się jeszcze równie intrygującym napisem na budynku przy ul. Armii Krajowej 83 i przymierzają się do prac mających na celu eliminację graffiti na innych obiektach w tej okolicy.
Niestety, 10 maja entuzjazm strażników zmalał. Oto na świeżo zamalowanych napisach pojawiły się kolejne.