Niedziela, 1 grudnia
Imieniny: Edmunda, Natalii
Czytających: 3493
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION: Tęsknić za ziemniakami i chlebem

Czwartek, 30 lipca 2009, 17:17
Aktualizacja: Piątek, 31 lipca 2009, 9:36
Autor: EG
REGION: Tęsknić za ziemniakami i chlebem
Irańska rodzina, która zaprosiła polskich podróżników na posiłek i nocleg. Obecne również dwie Polki, podróżujące w podobny sposób
Fot. Archiwum Tomasza Nasiółkowskiego
Emilia Maciejczyk z Wrocławia i Tomasz Nasiółkowki z Wałbrzycha wrócili z podróży, która trwała ponad półtora roku. Przebyli 100 tysięcy km przez 40 krajów Europy południowo–wschodniej i Azji.

- Najsilniejsze wrażenie zrobiła na nas Turcja. To kraj bardzo bliski Europy, ale zupełnie różny. Jak się wjeżdża, doznaje się szoku kulturowego. To, co uderza, to architektura, inna religia, bardzo dużo gości i serdeczność ludzi. Tu byliśmy dwa miesiące, a planowałem przejechać ten kraj. Turcja jest krajem dość dużym i zróżnicowanym krajobrazowo począwszy od ciepłych mórz i złotych plaż przez tereny pustynne, wysokie góry, aktywne wulkany, nawet lodowce – opowiada Tomasz Nasiółkowski.

Emilia i Tomasz ukończyli geografię we Wrocławiu. Zaraz po studiach wyruszyli w podróż życia. Ciekawi ich świat. Chcieli skonfrontować swoją akademicką wiedzę geografów z prawdziwym światem. - Chęć poznawania była od zawsze. Ale na pewno bym się nie wybrał w taką podróż, gdybym wcześniej nie odbywał wielu wycieczek.

Powstał pomysł i decyzja, że jedziemy w nieznane. Wszyscy nasi znajomi zdecydowali się podjąć pracę, my inaczej. Wcześniej pracowaliśmy na to. I można przeżyć za 7 – 10 dolarów dziennie – mówi Tomasz.

- W kontaktach z ludźmi język angielski to podstawa zdecydowanie. Wiele państw było koloniami brytyjskimi. I język ciała – wyjaśnia.

Półtora roku wędrowali każde z jednym plecakiem ważącym 15 kg
– To minimum wystarcza i człowiek sobie z tym radzi – zapewnia Tomasz. Mieszkali w 80 domach u ludzi poznanych przez Internet, nieformalnie zrzeszonych w Couch Surfing i Hospitality Club, którzy wzajemnie udzielają sobie gościny na całym świecie. Niekiedy pod namiotem, rzadko w hotelach. Podróżowali pociągami, rzadko samolotem. Zrobili 50 tysięcy zdjęć.

Tęsknili za ziemniakami, chlebem i nabiałem. - Przez rok jedliśmy ryż i owoce egzotyczne – mówi Tomasz. Większość czasu spędzili w klimacie tropikalnym. Planują opowiedzieć o swojej podróży przez serię prelekcji multimedialnych z opowieścią i muzyką, wystawy zdjęć i rekwizytów. – I może wydać książkę – marzy Tomasz.

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group