- Dla nas to niepowtarzalna szansa na poznanie kawałka świata, ponieważ gdyby nie ten program, nigdy nie byłoby mnie stać na odwiedzenie tej części Europy – mówiła w październiku zeszłego roku, Dilek Tosun studentka z Turcji, która wraz z czwórką znajomych przyjechała do Wałbrzycha w ramach programu Erasmus. Programu, który już od kilku lat umożliwia wymianę studentów między uczelniami partnerskimi na terenie całej Europy.
Jego głównym celem jest wspieranie międzynarodowej współpracy między uczelniami, umożliwianie wyjazdów studentów za granicę na część studiów lub okres praktyki, promowanie mobilności pracowników i stwarzanie uczelniom możliwości udziału w licznych projektach wraz z zagranicznymi partnerami.
W Wałbrzychu, bardzo aktywnie uczestniczy w nim Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa, mieszcząca się w budynku przy ulicy Zamkowej.- Na przyszły rok akademicki wysłaliśmy zgodnie z procedurą ponad 20 zgłoszeń studentów z rożnych kierunków, którzy jako studenci Erasmusa wyjadą do uczelni partnerskich we wrześniu i październiku – informujei Justyna Jaskólska, uczelniany koordynator programu. – Większa część z nich uda się na Litwę i do Portugalii – wyjaśnia.
To jednak nie jedyne kraje, do których można wyjechać. PWSZ ma podpisane umowy z uczelniami z Belgii, Czech, Litwy, Malty, Portugalii, Rumunii i Turcji, gdzie zależnie od kierunku naszych studiów, można się udać właśnie dzięki Erasmusowi.
Polska bierze udział w programie od roku akademickiego 1998/99. W latach 1995 –2006 Erasmus wchodził w skład unijnego programu Socrates, a od roku akademickiego 2007/2008 jest częścią programu „Uczenie się przez całe życie” (LLP – the Lifelong Learning Programme), którego celem jest przede wszystkim podnoszenie jakości i atrakcyjności kształcenia oraz ułatwianie międzynarodowej współpracy i wymiany w dziedzinie edukacji.
Warto też dodać, że Erasmus to jeden z najbardziej popularnych stypendialnych programów studenckich. Nie musimy się więc obawiać, że wyjeżdżając pokrywamy wszystko z własnej kieszeni, ponieważ co miesiąc otrzymamy określoną kwotę w euro.
- Nam jest akurat bardzo na rękę, że euro stoi tak wysoko do złotówki, bo dzięki wymianie mamy znacznie więcej pieniędzy – śmiał się Cihan, student z Turcji, który podobnie jak Dilek przyjechał do Wałbrzycha dzięki programowi.
- Wymagania nie są duże – twierdzi pani Justyna Jaskólska. – Wystarczy średnia z dwóch ostatnich semestrów powyżej 3.5, dobra znajomość języka angielskiego i przejście rozmowy kwalifikacyjnej właśnie po angielsku – tłumaczy. W zamian dostaję się często przygodę życia i wspomnienia, które już na zawsze zostaną w pamięci.
- Mój wyjazd to moja najlepsza decyzja w życiu, z chęcią bym ją jeszcze raz powtórzyła – opowiada Natalia Wojtasik, studentka wałbrzyskiego PWSZ, której tak spodobało się w Turcji, że przedłużyła swój pobyt o jeszcze jeden semestr. - Nauczyłam się samodzielności, odpowiedzialności, tego, że mogę sobie poradzić w każdej trudnej sytuacji. Zdobyłam doświadczenie życiowe, nauczyłam się nowego języka, dokształciłam angielski. Przede wszystkim poznałam wspaniałych ludzi, których bardzo cenię i podziwiam. Poznałam nową kulturę, która bardzo się różni od naszej europejskiej.
Podobne wrażenia mają też inni studenci, biorący udział w Programie. - Zobaczyłem wiele fantastycznych miejsc i poznałem wielu bardzo gościnnych ludzi – relacjonuje Michał Koszewski. - Każdy jest inny i dla każdego taki wyjazd znaczy co innego, dlatego najlepiej być sobą, a na pewno wszystko będzie ok – doradza. Student wyjeżdżający na studia zagraniczne nie powinien się niczego obawiać. Jest on zawsze odbierany pozytywnie, a to magiczne słowo ERASMUS jest już znane na całym świecie.
Wszystkich, których zaciekawił program, mają jeszcze szansę wyjechać. - W październiku prawdopodobnie ogłosimy nabór uzupełniający z tych kierunków, w których znajdą się jeszcze wolne miejsca – mówi Justyna Jaskólska.
