Taka decyzja Sądu Okręgowego w Świdnicy jest z pewnością bardzo kontrowersyjna.
Przypomnijmy, że 44-letni Krzysztof K. był oskarżony o zadanie śmiertelnego ciosu nożem 21-latkowi. Do zdarzenia doszło w październiku 2009 roku w okolicy jednej z wałbrzyskich dyskotek.
Prokurator żądał dla Krzysztofa K. 10 lat pozbawienia wolności, a obrońca Andrzej Halastra domagał się uniewinnienia swojego klienta. Krzysztof K. zeznając przed świdnickim sądem cały czas twierdził, że feralnej nocy zadał cios nożem w obronie własnej, bowiem obawiał się o swoje bezpieczeństwo i życie. Biegli uznali, że Krzysztof K. działał w warunkach silnego wzburzenia i miał ograniczoną poczytalność. To prawdopodobnie zadecydowało o takim, a nie innym wyroku sądu.
W niepoczytalność Krzysztofa K. nie wierzy Grażyna Brzoza, matka 21-latka, który otrzymał śmiertelny cios nożem. Kobieta domagała się 25 lat dla Krzysztofa K. Wyrok zaskoczył również samych mieszkańców Strugi.
- To był bardzo spokojny chłopak. Nie wierzę, że mógł on czyhać na życie tego mężczyzny. Poniósł śmierć, a jego zabójca wychodzi na wolność – mówi jedna z mieszkanek Strugi.