Klub przygotował też ciekawą propozycję dla firm i instytucji!
Od blisko dwóch lat na lodowisku OSiR w Świdnicy prowadzone są otwarte treningi jednej z najciekawszych dyscyplin olimpijskich – curlingu. W związku ze sporym zainteresowaniem, w 2020 roku powstał Dolnośląski Klub Curlingowy "Dzik" Świdnica - jedyny obecnie klub curlingowy na Dolnym Śląsku. Treningi prowadzi Wałbrzyszanin, prezes klubu – Bartosz Łobaza – aktualny Mistrz Polski, trener oraz wielokrotny reprezentant Polski w curlingu. W prowadzeniu treningów pomagają mu dwaj byli zawodnicy Bartosz Pietrzak oraz Kamil Chmielewski, którzy mieszkają w Wałbrzychu i w barwach Wałbrzycha zdobyli brązowy medal Mistrzostw Polski Juniorów w 2005 roku.
Do tej pory dzięki wsparciu Polskiej Federacji Klubów Curlingowych oraz klubów w niej zrzeszonych curlerzy ze Świdnicy mogli korzystać z użyczonego sprzętu. Sukcesywnie w miarę możliwości kompletując własny sprzęt do gry. W ubiegłym roku udało się zakupić z własnych środków m.in. sprzęt do przygotowania tafli lodu, a przy wsparciu przychylnych ludzi i władz Miasta Świdnica w lutym do klubu trafiły nowe szczotki, slajdy oraz grippery.
- Teraz stanęliśmy przed ogromnym dla nas wyzwaniem - zakupem kamieni do gry. Kamienie do gry w curling wykonane są ze specjalnego rodzaju granitu, który wydobywa się na jednej z wysp u wybrzeży Szkocji. Koszt zakupu takiego kompletu (16 sztuk) to ok. 25 tys. zł, którego sami nie jesteśmy w stanie podźwignąć, dlatego też zdecydowaliśmy się na zrzutkę internetową” – tłumaczy Małgorzata Rudownik wiceprezes klubu. - Nasz Klub nie ma strategicznego sponsora i jest finansowany z miesięcznych składek członkowskich. Zakup sprzętu, wyjazdy na turnieje i organizacja zawodów wiążą się z kosztami, z których ogromem, jako stosunkowo młody Klub, bez pomocy ludzi dobrej woli nie jesteśmy w stanie sobie poradzić.
- Liczymy, że każdy kto choć trochę kojarzy nas i naszą dyscyplinę wesprze klub jakąś wpłatą i może sam już najbliższej zimy sprawdzi jak „jego wsparcie” sunie po lodzie na jednym z treningów otwartych. Ponadto przygotowaliśmy ciekawą propozycję dla firm, instytucji czy hojnych osób” – dodaje Bartosz Łobaza. - Oprócz podziękowań, ekspozycji w social mediach, możemy zaoferować nadruk na rączce ufundowanego kamienia. Jest to pomysł zaczerpnięty ze Szkocji oraz Kanady, gdzie lokalne społeczeństwa w całości fundują zakup takiego sprzętu. Żywotność kamieni curlingowych wynosi nawet kilkadziesiąt lat, dzięki czemu napis z nazwą firmy czy instytucji będzie widoczny dla każdego kto przez ten okres pojawi się na naszych treningach otwartych.
Żeby poznać szczegóły tej nietypowej formy reklamy najlepiej kontaktować się bezpośrednio z klubem mailowo na curling.swidnica@gmail.com lub telefonicznie.
Link do zrzutki https://zrzutka.pl/jskunp
Klub rozwija się bardzo prężnie. W tegorocznych Mistrzostwach Polski Curlingu w kategorii seniorów udało się wystawić 3 drużyny. Ze względów na sytuację covidową drużyna juniorów oraz juniorów młodszych ze Świdnicy nie miały okazji sprawdzić się w rywalizacji w ramach Mistrzostw Polski. Należy także wspomnieć, że prezes Bartosz Łobaza występujący w drużynie SCC Team Stych był niepokonany w Mistrzostwach Polski i oczekuje na decyzję Światowej Federacji Curlingu odnośnie możliwości startu w Mistrzostwach Europy oraz Kwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.
Klub w najbliższym sezonie planuje postawić na rozwój sekcji juniorskiej oraz chce budować mocny ośrodek curlingu w Polsce. Przed sezonem planuje odwiedzić szkoły, żeby przybliżyć młodzieży tę wciaż trochę egzotyczną w Polsce dyscyplinę sportu.
- Świdnica ma predyspozycje, by stać się bardzo ważnym ośrodkiem w Polsce, dzięku wspaniałemu lodowisku oraz bardzo otwartym osobom w OSiRze oraz Urzędzie Miejskim – przekonuje Łukasz Tomaszek członek zarządu DKC. - Regularnie na treningi przyjeżdżają także osoby mieszkające w Wałbrzychu, a nawet powoli zaczynają się pojawiać juniorzy. Wałbrzych jest dużym miastem dlatego liczymy, że grono sympatyków curlingu z tego miasta też będzie rosło.
- Curling jest typową dyscypliną, o której mówi się ‘easy to learn, but hard to master’, czyli bardzo łatwo jest rozpocząć swoją przygodę z curlingiem, bo już po kilkudziesięciominutowym wprowadzeniu rozegramy swój pierwszy mecz w życiu. Jednak jeżeli chcemy osiągnąć mistrzostwo to wymaga już dużej ilości pracy, doświadczenia oraz umiejętności łączenia wielu czynników, które wpływają na ostateczny sukces. Jednak najważniejsze jest to, że curling to sport dla wszystkich i na treningach chętnie zobaczymy nastolatków jak i osoby, po 50 roku życia. Wystarczy przyjść na trening otwarty i spróbować, a być może curling to będzie właśnie TĄ dyscyplina sportu – podsumowuje Bartosz Łobaza.