Przez ostatnie dwa tygodnie trwały w Wałbrzychu Dni Bretanii zorganizowane jak co roku przez Stowarzyszenie Dom Bretanii. W tegorocznej edycji zorganizowane cztery imprezy popularyzujące wiedzę o Bretanii i innych regionach Francji.
Na początek otwarta została wystawa „Groty Lascaux w tkaninie” pokazująca malowidła z epoki paleolitu. Autorką tych utkanych obrazów jest Maria Gostylla-Pachucka. Wystawę można jeszcze oglądać w Galerii pod Atlantami.
Drugą wystawą tegorocznych Dni Bretanii zaprezentowano w siedzibie Stowarzyszenia przy Zamkowej 3, a jej tytuł to „Malarstwo i grafika francuska na okładkach płytowych”. Również ta wystawa jest jeszcze dostępna.
Spotkanie z pochodzącym z Bretanii Loic Boichot, na co dzień dyrektorem jednego z hoteli we Wrocławiu, było dobrą okazją do rozmów o historii i współczesności Bretanii.
Na zakończenie w kameralnej kawiarence Ogród Sztuk w Szczawnie-Zdroju Ryszard Ratajczak opowiadał średniowieczu. Prelekcja pod tytułem „Sztuka światła i symboli – katedry gotyckie we Francji” stała się dla słuchaczy swoistą instrukcją zwiedzania katedr.
- Wchodząc do kościoła katolickiego zbudowanego na planie krzyża łacińskiego na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z budowlą z ciosów kamiennych, cegieł czy drewna mającą określony kształt, strukturę, nawy, filary itd. Ale to wszystko to jest nieprawda, ponieważ kościół symbolizuje ukrzyżowanego Jezusa. Oznacza to, że przekraczając próg świątyni gotyckiej w jakiejś mierze udajemy się do wnętrza Jezusa. Filary oznaczają Ojców Kościoła, zwieńczone kapitelami kolumny symbolizują apostołów. Światło uosabia obecność Boga – mówił Ryszard Ratajczak.
Blisko dwugodzinne spotkanie było ostatnim elementem tegorocznych Dni Bretanii w Wałbrzychu.