W imprezie udział wzięło 30 zawodników, ale tylko 10 przystąpiło do turnieju. Na swoim koncie najwięcej punktów zgromadził Łukasz Stuczyński, który zwyciężył w klasyfikacji generalnej.
- Chcieliśmy pokazać, że warto zaangażować się w budowanie profesjonalnego klubu, który zajmował będzie się promocją w naszym regionie speedwaya, speedcrossu oraz offroadu. Odwiedziło nas podczas pokazów kilkaset osób. Teraz wiemy, że zaangażujemy się w ten projekt i wierzę, że w jak najszybszym czasie wyremontujemy stadion Victorii, a Sobięcin znowu zacznie żyć - powiedział po zawodach Paweł Isański, prezes Wałbrzyskiego Stowarzyszenia Motocyklowego.
Poza sportową rywalizacją wałbrzyszanie mieli okazję przyjrzeć się z bliska motocyklom cross oraz enduro. Specjalnie dla mieszkańców na Sobięcin przyjechała delegacja Atlasu Wrocław, która utworzyła małe miasteczko żużlowe. W sobotnie popołudnie zaprezentowali się także przyszli żużlowcy. Na maszynach 50 ccm ścigali się 6-latkowie: Jakub Isański i Jakub Piątek oraz 10-latka Emilia Isańska.