Już w pierwszym secie goście udowodnili, że przyjechali do Wałbrzycha po komplet punktów i odskoczyli na 3-7. Nasza drużyna jednak mozolnie odrabiała ten dystans i doprowadziła do wyrównania po 15. Jednak Sokół znów włączył dodatkowy bieg i zrobiło się 16-20, a seta wygrali goście do 22.
W drugiej partii wszystko wskazywało na to, że podopieczne Marka Olczyka zapomniały o pierwszym secie i wzięły się mocno do roboty. Chełmiec prowadził 7-5. Później na tablicy wyników widniał najczęściej remis i zapowiadało się na emocjonującą końcówkę. Niestety, od stanu 17-18 goście pokazali swoją wyższość, zdobyli 3 punkty z rzędu i już nie roztrwonili tej przewagi punktowej i wygrali do 20.
W trzecim secie z wałbrzyszanek uszło powietrze i widać było, że nie za bardzo wierzą one w wygranie meczu. Sokół to skrzętnie wykorzystał i szybko odskoczył na 4-8. Chełmiec niby się starał, ale tego dnia był po prostu zespołem słabszym i nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki i w efekcie seta do 16 wygrał Radzionków, a cały mecz dość gładko 0-3.
Chełmiec Wodociągi Wałbrzych - Sokół Radzionków 0-3 (22-25, 20-25, 16-25).