Alba, która od początku miesiąca jest odpowiedzialna za wywóz odpadów, ma spory problem z dotrzymaniem warunków umowy. Ustawione pojemniki nie spełniają swojej roli. Wokół nich wciąż jest dużo nieczystości. W Urzędzie Miasta problem wywozu śmieci stał się jednym z najważniejszych, jakie w krótkim czasie należy rozwiązać. Urzędnicy zaznaczają, że wałbrzyszanie dzwonią i komentują zaistniałą sytuację. Często słychać głosy, w których pretensje dotyczą przede wszystkim braku pojemników, ich przepełnienia i mniejszej częstotliwości ich usuwania.
- Prawdę mówiąc zakładaliśmy, że jeżeli firma ma tak długi czas na odpowiednie przygotowanie, to jest to w stanie zrobić dobrze i spełni wszystkie oczekiwania – mówi Sylwia Bielawska, wiceprezydent Wałbrzycha.
Przedstawiciele Urzędu Miasta mówią o karach za niedopełnienie warunków umowy. Przygotowywane są już odpowiednie dokumenty w tej sprawie, ale prezes Alba S.A zauważa, że jest to okres przejściowy i spory wpływ na to ma poprzednia firma, która w dalszym ciągu nie opróżniła własnych pojemników.
- Wciąż jeszcze oczekujemy aż poprzednia firma posprząta po sobie pojemniki. Część z nich jest jeszcze nieopróżniona. Myślę, że potrwa to jeszcze tydzień, może dwa – mówi Witold Seńczuk, prezes Alba S.A.
Żeby było łatwiej firmie Alba na bieżąco przekazywane są informacje, gdzie pojemników brakuje i jaka powinna być ich liczba. Mieszkańcom nie podoba się jednak fakt, że wciąż mówi się o podwyżkach wywozu śmieci, a problem narasta.
- Mieszkańcom nie podoba się również to, że nie ma kontaktu z firmą. Na pojemnikach jest numer telefonu, ale pomimo komunikatu, nikt żywy się nie zgłasza. Sprawdzimy również, czy na terenie miasta pracuje odpowiednia ilość samochodów. Chcemy, by zgodnie ze specyfikacją umowy, była właściwa ilość – mówi Aleksandra Winiarska z UM w Wałbrzychu.
Do czasu wyjaśnienia sprawy, mieszkańcy mogą pisać informacje dotyczące nieczystości na maila: smieci@um.walbrzych.pl