W wypełnionej po brzegi sali wałbrzyskiego muzeum autor opowiadał o tematach poruszanych w swojej książce, m.in. o UFO, które według relacji świadków pojawiło się kilka lat temu w Wałbrzychu i okolicznych miejscowościach. Poruszone również zostały kwestie dotyczące przemysłu górniczego, wałbrzyskiego mauzoleum, rezydencji księżnej Daisy von Pless na ul. Moniuszki oraz Kompleksu Riese.
- W książce przychylam się do opinii, że Riese nie było miejscem, w którym ukryte zostały dzieła sztuki, tylko było obiektem militarnym – powiedział Artur Szałkowski.
Trzydzieści rozdziałów, które liczy książka, to tylko część materiału dotyczącego tajemnic miasta.
- Z wydawcą byliśmy umówieni na czterdzieści rozdziałów, ale ponieważ te, które znajdują się w książce są dość obszerne i szkoda by było je skracać, to dla dziesięciu zabrakło miejsca. Nie wykluczam, że te dziesięć rozdziałów również zostanie opublikowane, to jednak zależy od tego, czy obecna książka będzie cieszyć się zainteresowaniem – dodał autor.
W dalszej części spotkania swoje pytania do Artura Szałkowskiego zadawała publiczność zgromadzona w Muzeum Porcelany.