Współtworzył „Laboratorium”, „Air Condition”, „String Connection”. Potrafił znaleźć wspólny język z Markiem Grechutą, Johnem Porterem, „Republiką” czy „Wilkami”, to chyba potrafi zagrać wszystko. Trudno zliczyć koncerty i płyty, które współtworzył jako specjalnie zapraszany gość.
Yankel Band grający w składzie: Piotr Przybył - skrzypce elektryczne, Krzysztof Kociszewski – gitara elektroklasyczna, Bogdan Grad - gitara elektryczna ośmiostrunowa, koncertuje i nagrywa od dziesięciu lat. Uczestniczyli w wielu festiwalach bluesowych i jazzowych, byli wielokrotnie nagradzani.
Takie zestawienie muzyków i instrumentów wzbudziło zainteresowanie publiczności, która wypełniła salę wałbrzyskiego klubu A’ Propos.
I popłynęła muzyka. Rozbudowane kompozycje zarówno zespołu jak i Krzysztofa Ścierańskiego pozwalały na solowe popisy, dzięki którym słuchacze mogli bliżej poznać gitarę ośmiostrunową czy elektroklasyczną. Dzięki rozbudowanej elektronice brzmienie basu, momentami daleko, odbiegało od klasycznego. To efekty ciągłych eksperymentów i poszukiwań Krzysztofa Ścierańskiego.
W A’ Propos usłyszeliśmy między innymi: „Na dworze królowej śniegu”, „Noc w Lizbonie”, „Taniec z mrówkami”, „Laluna z Piotrkowskiej”. Były też, jak to określił Krzysztof Ścierański, „pierwsze czytania” – „I Towers You” czyli „Wierzę Ci” oraz „Edeszele”, czyli „Słodycze”, bo jak wyjaśnił artysta: – Jestem w jakimś procencie Węgrem, zresztą jak wielu z nas – zażartował. Zabawa była dobra, dlatego bez bisów nie mogło się obejść.
W trakcie koncertu pod hasłem „Stop powodzi” kwestowali wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W przerwie występu odbyła się aukcja pamiątkowego talerza WOŚP. Po licytacji został kupiony za 200 zł przez klub A’ Propos. W sumie zebrano 550 zł.
Wkrótce kolejne atrakcyjne koncerty.