Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Wałbrzycha, radny Ryszard Nowak zaproponował, by do programu obrad wpisać punkt zezwalające osobom spoza Rady zabierać głos w czasie sesji.
- Taki punkt w programie sesji powinien się znajdować, bowiem osoby spoza Rady Miasta Wałbrzycha często chcą zabrać głos w konkretnych sprawach, a nie mają takiej możliwości.
Wniosek radnego Nowaka nie został jednak zaakceptowany przez innych radnych, a radca prawny Maria Majewska uważa, że ten wniosek jest bezzasadny, bowiem w projekcie każdych obrad znajduje się punkt brzmiący „wnioski i interpelacje” i wtedy przewodniczący Rady Miasta może udzielić głosu osobie spoza rady.
- Przewodnicząca ma taką możliwość i w każdej chwili takiej osobie spoza rady może tego głosu udzielić, jak i odebrać – mówi Majewska.