To jedno z nielicznych takich miejsc w regionie. W Wałbrzyskim Ośrodku Kultury na terenie Starej Kopalni powstał Punkt Adopcji Roślin. W WOKu pojawiła się także zielona ściana. To miejsce, które ma przyciągać przede wszystkim miłośników roślin.
- Ideą Punktu Adopcji Roślin jest przynoszenie roślin, z którymi nie umiecie sobie poradzić, z ich uprawą w domu i też takich, których macie za dużo. Możecie je przynosić, chętnie pomożemy – mówi Agata Jefmańska, jedna z inicjatorek akcji.
Punkt powstał z potrzeby. Pasjonatki roślin często przeglądały fora internetowe, na których pojawiały się oferty oddania czy wymiany kwiatów. Stąd pomysł na utworzenie realnego miejsca, w którym będzie to możliwe. Punkt ma pomóc także w ratowaniu roślin.
- Mogę nadać roślinie drugie życie. Co to znaczy? Na przykład zobaczę, że na Wysockiego w Wałbrzychu przy śmietniku stoi roślina, można ją zabrać, przynieść do naszego punktu, my się nią zajmiemy i damy jej szansę na inny start w innym domu – dodaje Agata Jefmańska.
W ramach projektu ma powstać także grupa dyskusyjna Punktu Adopcji Roślin na facebooku, na której wszyscy miłośnicy roślin będą mogli wymieniać się informacjami, doświadczeniem czy po prostu oferować rośliny do wymiany czy adopcji.
W siedzibie Wałbrzyskiego Ośrodka Kultury powstała także zielona ściana. Projekt „Zielony Korytarz” przygotowano przy wsparciu Fundacji Santander w ramach programu „Tu Mieszkam Tu Zmieniam – EKO”.
- Powstała zielona ściana mchu. Z mchu chrobotka, bielistki siwej i z mchu płaskiego. Możecie ją oglądać zaraz przy wejściu do Wałbrzyskiego Ośrodka Kultury na terenie Starej Kopalni. To tam powstał Punkt Adopcji Roślin – wyjaśnia Karolina Jefmańska.
Otwarcie Punktu Adopcji Roślin zaplanowano 26 września o godzinie 18.30. Po otwarciu zaplanowano koncert relaksacyjny zespołu Organic Sound System.
- Jeżeli przyjdziecie z roślinką, którą zostawicie w Punkcie Adopcji Roślin to za bilet zapłacicie tylko złotówkę. Jeżeli przyjdziecie bez roślinki – to 20 złotych. Opłaca się zatem zasilić nasz punkt swoją małą roślinką, szczepką czy dużą rośliną, która nie mieści się już w waszym domu – dodaje Karolina Jefmańska.